Ciąża i Macierzyństwo

Mówi się, że poród jest jednym z najtrudniejszych, a zarazem najpiękniejszych doświadczeń w życiu kobiety. Dopóki jednak go nie przeżyjemy, jest po prostu jedną, wielką niewiadomą, której zazwyczaj zwyczajnie się boimy. Jeśli i ty jesteś w tym gronie, oswój nieco swój strach poprzez dobycie odpowiednich informacji. Oto wszystko, co powinnaś wiedzieć o porodzie.

Poród – kiedy o czasie, kiedy zbyt wczesny, a kiedy po terminie?

Jedną z największych niewiadomych związanych z porodem jest to, kiedy on wystąpi – tę magiczną datę znają tylko kobiety, które mają zaplanowane cesarskie cięcie.

Warto w tym miejscu przypomnieć, kiedy poród uznawany jest za ten najbardziej korzystny dla matki i dziecka – czyli ten o czasie, kiedy jest przedwczesny, a kiedy ciąża uznawana jest za przenoszoną.

•    Poród o czasie

Chociaż mówi się, że ciąża trwa 40 tygodni, za poród o czasie uznawany jest ten między 38 a 42 tygodniem ciąży. Nie jest zatem tak, że w momencie, w którym przyszła mama kończy 40-ty tydzień ciąży, uznaje się jej ciążę za przenoszoną – choć tak brzmi obiegowa opinia.

•    Poród po czasie

Obecnie przyjęło się, że w tydzień po przewidywanym terminie porodu przyszła mama zgłasza się do szpitala albo swojego ginekologa. Wykonywane jest badanie KTG, czyli kontrola pracy serca płodu. Jeśli wszystko jest ok, bardzo często zaleca się ciężarnej kolejne kontrole (nawet codziennie).

Jeżeli jednak nic nie zwiastuje porodu albo wszystko wskazuje na to, że dobrostan płodu jest niepewny, lekarz może zadecydować o rozpoczęciu indukowania porodu, czyli jego wywołaniu.

•    Poród przedwczesny

Każdy dzień w łonie matki jest dla dziecka na wagę złota – dlatego największe problemy zdrowotne mają zazwyczaj dzieci urodzone przedwcześnie. Oczywiście wiele zależy od tego, w którym tygodniu ciąży rodzi się noworodek. Jeśli przychodzi on na świat między 22 a 28 tygodniem ciąży, mówimy o bardzo skrajnym wcześniactwie. To właśnie te dzieci mają najwięcej problemów neurologicznych i to w ich przypadku istnieje duże ryzyko śmierci. Jeżeli dziecko urodzi się między 28 a 32 tygodniem ciąży, mówimy o skrajnym wcześniactwie. Te maluchy także mają zazwyczaj sporo problemów zdrowotnych i wymagają intensywnej rehabilitacji, ale istnieje większa szansa, że w przyszłości będą zupełnie zdrowe i samodzielne. W końcu jest i późne wcześniactwo – dotyczy maluchów, które przychodzą na świat między 32 a 37 tygodniem ciąży. Wiele z tych dzieci nie ma żadnych problemów ze zdrowiem, a rokowania są bardzo pomyślne.

Wywoływanie porodu – na czym polega?

Jeśli okaże się, że twoja ciąża niebezpiecznie się przedłuża, lekarze prawdopodobnie zadecydują o wywołaniu porodu. Wiele kobiet bardzo boi się tej procedury, ale w istocie nie ma się czego obawiać – to nic strasznego! Oto konkretne metody wywoływania akcji porodowej:


•    Podanie oksytocyny

Ten sztuczny hormon wzmaga skurcze macicy i „rozkręca” akcję porodową. Jego wadą jest to, że powoduje bardzo mocne skurcze – kobiety, które mają porównanie stwierdzają, że poród wywoływany oksytocyną o wiele mocniej boli.

Uwaga! Przed podaniem oksytocyny często stosuje się tzw. próbę oksytocynową, czyli podaje się jej niewielką ilość dla wykluczenia ewentualnych złych reakcji u matki bądź dziecka. W niektórych przypadkach już sama próba oksytocynowa sprawia, że rozpoczyna się akcja porodowa.

•    Cewnik Foley’a

Cewnik Foley’a to mały balonik, który uzupełnia się solą fizjologiczną i wkłada do kanału szyjki macicy. Nacisk na okoliczne tkanki powoduje, że dochodzi do uwalniania prostaglandyn, co z kolei skutkuje rozpoczęciem się akcji porodowej. Cewnik nie powoduje bólu – jest tylko nieco niekomfortowy z uwagi na wystającą z pochwy gumową rurkę.

•    Amniotomia

Czyli przebicie pęcherza płodowego. Obecnie odchodzi się od tej metody, ponieważ pęcherz powinien pęknąć w ostatniej fazie porodu, co tworzy pewien „poślizg” dla dziecka. Jeśli jednak lekarz zadecyduje inaczej, to warto wiedzieć, że amniotomia jest zupełnie bezbolesna.

•    Masaż szyjki macicy

W przeciwieństwie do poprzednich metod, ta jest niestety bardzo bolesna – dlatego też obecnie niemal się jej nie stosuje. Masaż szyjki macicy wykonywany jest przez lekarza lub przez położną. Nie musisz wyrazić zgody na ten zabieg.

Poród naturalny – jak przebiega?

Poród naturalny to wieloetapowy proces. Konkretyzując, istnieją trzy fazy, które będziesz musiała przejść, zanim zobaczysz swoje dziecko. Na czym one polegają?

•    Etap pierwszy

To właściwie wszystko to, co dzieje się, zanim twoja pociecha pojawi się na świecie. Najpierw zaczniesz odczuwać bolesne skurcze. Początkowo będą one pojawiać się rzadko i nieregularnie, by z czasem przybrać na sile i regularności oraz powtarzać się coraz częściej (co 2-3 minuty). Lekarze zalecają, aby do szpitala udać się wtedy, gdy przyszła mama odczuwa skurcze regularnie co 5-7 minut.

Pierwszy okres porodu jest najdłuższy i według wielu mam – najtrudniejszy. Najpierw możesz odczuwać satysfakcję i podekscytowanie – w końcu zaczęło się to, na co tak długo czekałaś. Potem, gdy skurcze przybierają na sile, większość rodzących stara się skoncentrować na oddychaniu i odpowiednim zachowaniu. Przydatne jest chodzenie, kucanie, skakanie na piłce, opieranie się o drabinki, branie ciepłych pryszniców – krótko mówiąc, ruch.

W kolejnej fazie pierwszego etapu porodu dochodzi do kryzysu. Boli już bardzo, bardzo mocno, przyszła mama może czuć się koszmarnie zmęczona, zdezorientowana, niektóre rodzące proszą o jakąkolwiek pomoc, a nawet odczuwają zagrożenie życia. Faza kończy się, gdy szyjka macicy będzie rozszerzona na co najmniej 10 centymetrów.

•    Etap drugi

To właśnie w tym etapie twoje dziecko przyjdzie na świat – wszystko dzięki skurczom, które będą „przepychać” je ku wyjściu. Jeśli dziecko jest dobrze ułożone, etap ten jest krótki i nieskomplikowany – wystarczy kilka skurczów partych, aby malec pojawił się na świecie.

•    Etap trzeci

Choć twoje dziecko będzie już na zewnątrz, ty będziesz musiała wziąć udział w trzeciej fazie porodu, czyli będzie czekało na ciebie zadanie urodzenia łożyska. To już w miarę „przyjemny” moment – nic nie boli, możesz patrzeć na maluszka i ewentualnie wesprzeć działania położnej delikatnym parciem. Czasem – jednak bardzo rzadko, wymagana jest pomoc anestezjologa. Dzieje się tak wówczas, gdy łożysko jest niekompletne albo kobieta ma poważny problem z jego urodzeniem.

Nacinanie krocza – czy to konieczne?

Aby ułatwić przyjście dziecka na świat, wiele kobiet poddawanych jest zabiegowi nacinania krocza – tkanki zostają nacięte w trakcie skurczu (dzięki czemu zabieg jest niemal nieodczuwalny) i w konkretnym miejscu.

Obecnie coraz częściej mówi się o tym, że nacinanie krocza jest zabiegiem stosowanym zbyt często, niemal automatycznie, podczas gdy w wielu przypadkach nie jest to konieczne. Specjaliści uważają, że odpowiednie praktyki przed porodem (np. masowanie tkanek krocza przy użyciu odpowiednich olejków) mogą skutecznie wzmocnić i uelastycznić tkanki.

Zdania na ten temat są podzielone, a wielu lekarzy wciąż zaleca cięcie krocza, aby nie doszło do jego pęknięcia (które jest o wiele bardziej skomplikowane i rozległe). To, co musisz wiedzieć, to to, że nie musisz godzić się na nacinanie – warto wcześniej poinformować personel o swojej decyzji.

Komplikacje okołoporodowe – co dzieje się, kiedy się pojawiają?

Niestety, nie każdy poród przebiega tak sprawnie, jak na powyższym opisie. Z kolei na zabieg cesarskiego cięcia często bywa już za późno, ponieważ dziecko znajduje się bardzo nisko w kanale rodnym. Co wówczas?

W takich sytuacjach lekarze mogą zadecydować o zastosowaniu kleszczy porodowych albo próżnociągu. Te pierwsze, wbrew złowieszczej nazwie, nie są typowymi kleszczami – to urządzenie składające się z dwóch zaokrąglonych łyżek. Najpierw jedną z nich wkłada się do pochwy (musi objąć połowę główki dziecka), potem drugą i łączy się je specjalnym zatrzaskiem. W trakcie skurczu lekarz delikatnie przesuwa dziecko w dół.

Uwaga! Wiele mam martwi się o to, że lekarz może za mocno ścisnąć kleszcze i uszkodzić główkę dziecka, ale bez obaw – urządzenie ma specjalną blokadę.

Na podobnej zasadzie działa próżnociąg – tyle tylko, że składa on się z pompki oraz miseczki. Miseczkę przykłada się do główki maluszka, a następnie za pomocą pompki wytwarza się podciśnienie. Wraz ze skurczem należy delikatnie ściągać dziecko.

Uwaga! Pamiętaj, że kleszcze i próżnociąg to nie narzędzia tortur, ale urządzenia medyczne, które mają zapobiec między innymi niedotlenieniu dziecka. Szacuje się, że używa się ich w 5% przypadków. W zdecydowanej większości noworodki te później zdrowo się rozwijają. Jeśli jest inaczej to zwykle nie dlatego, że użyto kleszczy czy próżnociągu, ale dlatego, że zrobiono to za późno.

Poród przez cesarskie cięcie – jak przebiega?

Jeśli istnieją jakieś przeciwwskazania do porodu naturalnego, lekarz może zadecydować o konieczności przeprowadzenia cesarskiego cięcia – wówczas ustala się datę i godzinę zabiegu. Czasem też potrzeba wykonania operacji pojawia się nagle, gdy np. bardzo wzrasta ciśnienie przyszłej mamy albo nie dochodzi do rozwarcia szyjki macicy. Jak przebiega sam zabieg?

Najpierw ciężarna otrzymuje znieczulenie – w ciągu zaledwie kilkunastu sekund przyszła mama przestaje odczuwać niemal wszystko od pasa w dół. „Niemal”, ponieważ może czuć zimno czy dotyk narzędzi. Następnie dochodzi do samego zabiegu. Lekarz przecina powłoki brzuszne, wyciąga dziecko, a następnie zszywa się skórę świeżo upieczonej matki. Musi ona być też podłączona przez jakiś czas do cewnika.

Cały zabieg trwa zwykle około 30-40 minut.

Jak wygląda dziecko, które przychodzi na świat?

Kobiety, które spodziewają się dziecka, bardzo często wyobrażają je sobie jak pięknego, różowego niemowlaczka. Później, kiedy malec przychodzi już na świat, u świeżo upieczonych mam często pojawia się uczucie zawodu. Dlaczego?

Warto wiedzieć, że poród jest poważnym wyzwaniem nie tylko dla rodzącej, ale i dla dziecka. Malec musi przecisnąć się przez kanał rodny, co powoduje, że kości jego czaszki muszą się nieco poprzestawiać. Kiedy dziecko wychodzi na świat, początkowo ma głowę w kształcie… stożka. Jest też czerwone, brudne od mazi i często – bardzo opuchnięte. Nieco lepiej wyglądają maluszki, które przychodzą na świat poprzez cesarskie cięcie, bo one nie muszą zmagać się z drogą przez ciasny kanał rodny. Warto jednak wiedzieć, że niezależnie do tego, jak daleko od wyobrażeń wygląda noworodek, już dwa tygodnie po porodzie będzie rozkosznym bobaskiem z gładziutką skórą.