Ile kobiet potrzeba, by przechytrzyć wcielonego diabła? Jedna też dałaby radę, ale trzy zdeterminowane trzydziestokilkulatki pokonają go na pewno. Zwyciężą, a przy okazji odkryją same siebie, nauczą się wierzyć w swe umiejętności i doceniać mocne strony, a także przekonają się, że siła kobiecej przyjaźni potrafi przenosić góry.
Takie właśnie trzy zdeterminowane kobiety z amerykańskiej prowincji l.60 ubiegłego wieku spotkają ci, którzy między 5 a 12 czerwca odwiedzą stołeczny Teatr Syrena, by zobaczyć musical „Czarownice z Eastwick” (reż. Jacek Mikołajczyk). Na widzów czeka ponad dwugodzinne, barwne widowisko z dynamiczną choreografią Jarosława Stańka, retro kostiumami Ilony Binarsch i muzyką graną przez zespół pod dyrekcją Tomasza Filipczaka. Historia „Czarownic z Eastwick” spopularyzowana przez głośny film z Jackiem Nicholsonem, Susan Sarandon, Cher i Michelle Pfeiffer w rolach głównych, została przeniesiona najpierw na deski musicalowego West Endu, a w marcu 2018 roku na muzyczną scenę Teatru Syrena.
Jeśli chcesz odkryć kobiecą siłę i nie boisz się, że wyjdziesz z teatru tanecznym krokiem nucąc „Taniec z demonem”, to widowisko dla Ciebie. Czerwcowe spektakle „Czarownic z Eastwick” grane będą z angielskimi napisami.