Z badania przeprowadzonego przez firmę „Cheers” wynika, że Polacy uwielbiają suplementy diety. Do ich zażywania przyznaje się aż 72% z nas, z czego 51% spożywa je każdego dnia. Czy jednak na pewno podchodzimy do sprawy racjonalnie? Kiedy suplementy diety mogą szkodzić, a kiedy wpływać korzystnie na nasze zdrowie? Na co zwracać uwagę przy zakupie? Oto wszystko, co powinnaś wiedzieć o suplementach.
Wszystkie chcemy być zdrowe. Mieć piękną cerę, paznokcie, włosy, świetną odporność i wątrobę, która nigdy nie daje o sobie znać. Drażnią i irytują nas wzdęcia, więc ich też z chęcią się pozbywamy. No i oczywiście witaminy – kochamy je, bo dodają nam witalności, sił i energii.
Czy jednak rzeczywiście zdajemy sobie sprawę, jak poprawnie korzystać z suplementów? Nie do końca. Dlatego zanim kupisz i połkniesz – koniecznie przeczytaj.
Producenci suplementów bardzo się starają, abyśmy sądzili, że ich produkty leczą – przekonuje nas o tym, choć oczywiście nie dosłownie, niemal każda reklama. Należy jednak pamiętać, że suplementy diety to nic innego, jak składniki odżywcze, które jedynie uzupełniają naszą dietę, wzbogacając je w składniki wartościowe dla naszych organizmów – czyli między innymi w witaminy i minerały.
Warto tutaj jednocześnie przyznać, że rzeczywiście stworzenie zbilansowanej diety, która pozwoliłaby na pokrycie wszystkich potrzebnych organizmowi składników, jest bardzo trudne, a nawet niemożliwe. Dla przykładu kobieta w ciąży, która chciałaby uzupełnić zapotrzebowanie na absolutnie niezbędny w tym okresie kwas foliowy, musiałaby dziennie spożywać kilka kilogramów szpinaku. W praktyce niemożliwe do zrealizowania. Podobnie jest na przykład z witaminą D3, która występuje w jedzeniu w małych ilościach, a jej czerpanie ze słońca jest niemożliwe w okresie jesiennym i zimowym. Dlatego też w wielu przypadkach stosowanie suplementów jest jak najbardziej potrzebne.
Z drugiej strony, współczesne badania dowodzą, że Polacy zażywają za dużo „supli”, co może być niebezpieczne. Pytanie tylko, dlaczego niebezpieczne ma być coś, co przecież jest składnikiem odżywczym?
Te niepozorne suplementy, po które tak chętnie sięgamy, mogą być niebezpieczne, ponieważ bardzo groźne jest przyjmowanie zbyt wielu witamin (wbrew powszechnemu przekonaniu, że witamin nigdy za wiele). Oto kilka przykładów:
• przedawkowanie witaminy A
Długotrwałe przyjmowanie witaminy A w nadmiarze może powodować między innymi nowotwory – to wnioski z najnowszych badań. Od dawna natomiast wiadomo, że jeśli przyjmujemy ten składnik w nadmiarze, to grożą nam zaburzenia pracy serca, układu nerwowego czy odwapnienie kości. Jednak najbardziej skutki przedawkowania witamy A odczuje… rozwijający się płód. Nadmiar tego składnika może doprowadzić nawet do zaburzeń rozwoju dziecka.
• przedawkowanie witaminy E
Chociaż zdarza się rzadko, to jednak jest możliwe. A gdy już przedawkujemy witaminę E, to może nam grozić między innymi zmniejszona krzepliwość krwi. W przypadku operacji, jeśli lekarz nie wie o zwiększonej podaży witaminy E, może dojść nawet do krwotoku. Kiepska perspektywa, prawda?
• przedawkowanie witaminy B
O przedawkowanie tej witaminy nie jest już tak trudno, a skutki są bardzo dokuczliwe. Jest to między innymi kołatanie i drżenie serca (nieco przerażające), a także drętwienie rąk czy nóg albo uszkodzenia układu nerwowego.
• przedawkowanie witaminy D
W przypadkach znacznego przedawkowania witaminy D może dojść nawet do kamicy nerkowej albo do niewydolności nerek. Zazwyczaj jednak kończy się „tylko” na wymiotach i nudnościach, bólach głowy, wzmożonym pragnieniu i oddawaniu moczu, zaparciach i dużej męczliwości.
Oczywiście wiele osób zastanawia się, w jaki sposób można przedawkować suplementy, skoro na opakowaniu czy w ulotce wyraźnie jest napisane, ile tabletek trzeba zażywać i w jakiej częstotliwości.
Problem polega jednak na tym, że po pierwsze – często tylko nam się wydaje, że mamy za mało witamin, a tak naprawdę organizm ma ich wystarczającą ilość, po drugie – łączymy różne suplementy diety, które zawierają wiele wspólnych składników. Dla przykładu: jeśli kupisz sobie „coś” na wątrobę, „coś” na włosy i paznokcie, a poza tym będzie zażywała suplement witaminowy dla kobiet, to tak naprawdę może się okazać, że zażywasz potrójną dawkę witaminy D, bo każdy z suplementów będzie ją zawierał.
Szczególnie niebezpieczne jest jednak łączenie suplementów diety z lekami, które może spowodować bardzo groźne dla zdrowia interakcje. Oto, na które składniki suplementów w szczególności powinnaś uważać:
• żeń-szeń
Bardzo ceniony składnik wielu suplementów, który jednak dość często wchodzi w interakcję z lekami. Przede wszystkim – co na pewno będzie miało dla ciebie duże znaczenie, żeń-szeń może zmniejszyć skuteczność antykoncepcji hormonalnej. Ponadto zaleca się unikanie tego składnika osobom biorącym leki na nadciśnienie, cukrzycę albo odwodnienie.
• witamina C
Uznawana jest za najbardziej bezpieczną, a jednak lekarze przestrzegają, że witamina ta może wchodzić w interakcje nawet z ponad stoma lekami, osłabiając ich działanie.
• żurawina
Żurawina znana jest przede wszystkim ze swojego dobrego wpływu na działanie układu moczowego. Nie można jednak zapominać, że zakwasza mocz, co może spowodować szybsze wydalenie niektórych leków.
• jeżówka purpurowa
Łagodna nazwa, ale silne działanie – jeżówka purpurowa może sprawić, że paracetamol będzie jeszcze bardziej toksyczny dla twojej wątroby, co boleśnie odczujesz.
• ostropest plamisty
Często wprowadzany jest w skład suplementów diety. Nie każdy ze stosujących je zdaje sobie sprawę, że ostropest plamisty może uszkadzać wątrobę, jeżeli dojdzie do połączenia go z popularnymi lekami obniżającymi cholesterol. Lekarze zalecają, aby składnika tego w ogóle nie zażywać, jeśli planujemy równoczesne zażycie jakichkolwiek środków przeciwbólowych.
• miłorząb japoński
Jeśli przyjmowany jest jako jedyny, wspiera pracę układu krążenia i ma fantastyczny wpływ na kondycję skóry. Jeżeli jednak połączymy go z ibuprofenem czy paracetamolem, może dojść nawet do zatrzymania akcji serca. Ponadto suplementów z tym składnikiem nie powinny zażywać osoby stosujące antybiotyki (ryzyko uszkodzenia słuchu) oraz zażywające leki przeciwzakrzepowe.
Suplementy same w sobie nie są złe – jeśli są racjonalnie zażywane, mogą sprawić, że rzeczywiście będziemy czuły się lepiej, dodadzą nam sił, energii i witalności. Aby jednak tak się stało, należy pamiętać o liście bardzo ważnych zasad. Oto one.
1. Nie zażywaj suplementów diety bez konsultacji z lekarzem.
Czy wiesz, że ponad 90% osób kompletnie ignoruje tę formułkę? Suplementy diety sprzedawane są bez recepty, w dodatku na każdym kroku można spotkać ich reklamy. Wydają się takim niepozornym składnikiem naszej diety, więc nie zawracamy sobie głowy jakimiś konsultacjami.
W praktyce może okazać się, że bardzo sobie szkodzimy. Po pierwsze – suplementy naprawdę zażywa się w szczególnych okolicznościach, a nie wtedy, kiedy mamy na to ochotę. Dlatego aby je zażywać, powinnaś najpierw zrobić badania krwi. Jeśli okaże się, że są ok, to może winę za twoje zmęczenie nie ponoszą niedobory, ale na przykład kłopoty z tarczycą?
2. Nie kupuj suplementów diety przypadkowo.
Na pewno wiesz, jak się zwykle odbywa – ot, na półce stoi sobie jakiś suplement wzmacniający odporność, w dodatku jest w promocji, więc myślisz: „A, w sumie… wezmę sobie”. Nigdy nie wolno w taki sposób dobierać suplementów diety!
3. Nie zakładaj, że naturalne suplementy nie mogą ci zaszkodzić.
Po pierwsze – z racji wspomnianej możliwej interakcji z lekami. Po drugie, nigdy nie wiesz, jakie jest pochodzenie danych ziół. Może się okazać, że zawierają trujące toksyny, bo komuś zależało, żeby rosły szybko i bez zakłóceń.
4. Nie kupuj pod wpływem reklam.
Producenci reklam telewizyjnych dobrze wiedzą, co robią – tak przedstawiają objawy, żeby każda z nas mogła się z nimi identyfikować. Ale jeśli to robisz, popełniasz błąd. W twoim przypadku kłopoty jelitowe nie muszą wynikać z przejedzenia, ale na przykład z zapalenia albo poważnej choroby. Z tego samego powodu nie powinnaś kupować jakiegoś suplementu diety tylko dlatego, że pomógł on twojej koleżance. Jej pomógł, tobie nie musi. Macie inne organizmy, a suplement to nie rozświetlacz do twarzy, który można sobie polecać.
5. Pamiętaj, że zdrowe odżywianie zawsze jest lepsze niż suplementy.
Pamiętasz tę regułkę z reklamy, w której podkreśla się, że suplementy diety nie mogą być stosowany jako substytut zróżnicowanej diety? To prawda i wielokrotnie mówią o tym zarówno lekarze różnych specjalizacji, jak i dietetycy. Zamiast więc pakować w siebie kolejny suplement, postaraj się jeść zdrowo i w taki sposób o siebie zadbać. Na pewno poczujesz się znacznie lepiej.
6. Pamiętaj, że suplementy diety nie leczą.
Naprawdę – to nie są lekarstwa, choćby nawet i reklama sugerowała zupełnie co innego. Jeśli więc boli cię wątroba albo żołądek, lub wypadają ci włosy w niepokojących ilościach, nie kupuj suplementu, tylko udaj się do lekarza. Pamiętaj, że może dolegać ci coś poważnego, więc im szybciej porozmawiasz o swoich dolegliwościach ze specjalistą, tym lepiej.
7. Wybieraj suplementy w mądry sposób.
Istnieją różne rodzaje suplementów – niektóre są ok, inne to pigułki z podejrzanym składem. Dlatego zawsze sprawdź, co dany suplement zawiera. Nie powinien mieć w składzie mannitolu (E 421), sorbitolu (E 420), acesulfamu K (E 950) oraz sacharozy. To sztuczne słodziki, które mogą powodować liczne dolegliwości – na przykład te ze strony układu pokarmowego i jelitowego.
8. Stosuj suplementy zgodnie ze wskazaniami.
Dokładnie czytaj ulotkę – zawarte są w niej przecież nie tylko informacje, w jakich ilościach zażywać dany suplement, ale też o jakiej porze, czym popijać itd. W ulotce znajdziesz także kilka słów o możliwych reakcjach alergicznych – warto je znać.
9. Sprawdź suplement, zanim go zażyjesz.
Powinien znaleźć się na stronie rejestrzp.gis.gov.pl – jeżeli go tam nie ma, to znaczy że nie został wpisany do rejestru produktów przez Główny Inspektorat Sanitarny. Nie ryzykuj.
10. Kupuj tylko w aptece.
Nigdy, ale to nigdy nie kupuj suplementów diety z nieznanych źródeł, np. poprzez koleżankę, której szwagier sprowadza wyjątkowo działające tabletki z Niemiec albo Anglii. To błąd, który może kosztować cię nie tylko zdrowie, ale również życie. Możesz natomiast kupować w sieci, ale tylko za pośrednictwem dużych, sprawdzonych aptek.