Kuchnia i Dieta

Skąd przybyła do nas ta potrawa? Czy faktycznie kobietom w ciąży oraz dzieciom nie wolno jeść sushi? Czy sushi w Polsce różni się od tego podawanego w Japonii? I co się stanie, gdy zmiesza się sos sojowy z wasabi? Na temat sushi istnieje wiele mitów, które nie zawsze mają odzwierciedlenie w rzeczywistości. Sprawdź, w których jest ziarno prawdy.

Sushi to rdzennie japońskie danie

Ta potrawa wcale nie pochodzi z Kraju Kwitnącej Wiśni, a z Chin. To tam ryby i owoce morza przekładano ryżem po to, aby dobrze je zakonserwować. Po takim procesie cały ryż był wyrzucany, ale z czasem zaczęto zauważać, że połączenie tych składników smakuje wyjątkowo dobrze. Jednak sama potrawa powstała tak naprawdę w Japonii i to tam jest jednym z najpopularniejszych przysmaków, dodatkowo wpisanym na listę dziedzictwa kulturowego (niematerialnego) UNESCO. To jeden z ważniejszych elementów kultury japońskiej.

Sushi jest nieodpowiednie dla kobiet w ciąży i dzieci

Oba te stwierdzenia są mitem. Warto jednak zauważyć, że co prawda dzieci i kobiety w ciąży mogą jeść sushi, ale powinni unikać pewnych jego składników, które mogą negatywnie wpływać na ich zdrowie. Nie poleca się podawać najmłodszym sosu sojowego, wasabi, krewetek, kalmarów i paluszków krabowych, gdyż mogą spowodować one niestrawność lub inne problemy żołądkowo-jelitowe. Z kolei kobietom spodziewającym się dziecka nie zaleca się spożywania surowej ryby. Na szczęście sushi bary tworzą specjalne kompozycje np. dla maluchów, które zawierają składniki całkowicie bezpieczne dla pociech, a dodatkowo są bogate w witaminy!

W Polsce sushi jest inne niż w Japonii

Po części tak, a po części nie. Składniki zazwyczaj są takie same, podobnie jak i dodatki, dlatego danie to raczej nie powinno się różnić. Restauracji serwujących sushi w Japonii jest tyle, że trudno byłoby je wszystkie zliczyć, a metody przyrządzania oraz składniki różnią się w nich od siebie. Nie da się więc porównać smakołyku przyrządzanego tu w Polsce, z tym z Azji, gdyż wszystko zależy od wielu czynników – sushi-mastera, regionu czy samej kultury. Stąd w Polsce popularniejsza od tej tradycyjnej, japońskiej jest wersja amerykańska, sprzedawana w gotowych zestawach sushi lub serwowana w restauracjach.

Nie wolno mieszać sosu sojowego i wasabi

Są tacy, co połączenie tych dwóch dodatków uważają za całkowity nietakt. Są jednak i tacy, dla których nie jest to problemem (i wśród nich są także sami Japończycy!) i jak najbardziej nie mają nic przeciwko łączeniu sosu sojowego z wasabi. Wszystko uzależnione jest od indywidualnego gustu, dlatego jeśli ktoś lubi takie połączenie to nie powinien zbytnio przejmować się głosami sprzeciwu.