Zapraszamy do przeczytania wywiadu z Panią Urszulą Stępniak - właścicielką pracowni cukierniczej Słodki Muffin, a także organizatorką wyjątkowego wydarzenia pt. "Słodka Konferencja".
Aleksandra Kożuch: Z Pani biografii dowiadujemy się, że rozwijanie swoich fascynacji czy pasji (tu cukierniczych od dziecięcych lat), popartych ambicją i determinacją, jest owocne i może z czasem stać się sposobem na życie. I choć nie jest Pani z wykształcenia cukiernikiem, na tej właśnie niwie odnosi sukcesy, zwłaszcza w tworzeniu tortów. A więc trawestując powiedzenie: „Nie święci garnki lepią”? Proszę powiedzieć: dlaczego właśnie specjalizuje się Pani w tortach?
Urszula Stępień: To wcale nie było takie oczywiste i wręcz broniłam się przed tym, żeby robić torty. Na początku w ofercie mojej pracowni cukierniczej można było znaleźć tylko cupcake’s i muffiny. Z czasem klienci podnieśli mi poprzeczkę i na ich prośbę po przeprowadzeniu wielu prób na domownikach i znajomych wprowadziłam torty do swojej oferty. Rozkręcałam się pomału – zaczynałam od małych tortów, jednopiętrowych, po roku pojawiły się torty piętrowe. W tej chwili tort 4 piętrowy jest tortem „średnim”, a 6-ciopiętrowiec jest uznawany za duży tort, a to przecież ciacho, którym nakarmi się ponad 250 osób!
AK: Stworzenie pierwszego tortu przypisuje się Włochom, skąd do Polski trafił w 1518 roku za sprawą królowej Bony. I nadal jest on ozdobą stołu, ważnym elementem wielu uroczystości: urodzin, chrzcin, komunii, wesel oraz innych towarzyskich imprez. W czym więc tkwi sekret, a może bardziej uroda tego ciasta, które uznaje się za króla wśród deserów, wśród słodkich delicji, tradycją sięgające XVI wieku?
US: Tort jest ciastem niezwykłym. Wszystko w nim ma ogromne znaczenie: od biszkoptu począwszy, a na nasączeniu skończywszy. W ostatnich latach torty bardzo zyskały na popularności dzięki swoim oryginalnym ozdobom. Polska króluje w tworzeniu figurek z masy cukrowej (m.in. w wykonaniu Angeliki Chwyć, Jowity Woszczyńskiej), które ozdabiają torty i cieszą oczy nie tylko dzieci ale też dorosłych. Uczymy się wciąż nowych technik ozdabiania tortów: od kolorowych gruszek, do kwiatów maślanych, przez ręcznie malowane postaci z bajek. Nie bez znaczenia jest też smak tortu. Nie jest to już zwykłe ciacho z kremem ale poezja smaków i tekstur. Pojawiają się elementy chrupiące i gładkie, musowe kremy. Torty nie są już zwykłym ciastem na niezwykłe uroczystości, są małymi dziełami sztuki, na które z zapartym tchem czekają goście przyjęcia.
AK: Cukiernicy prześcigają się w pomysłach. Ciasta te stają się nierzadko prawdziwymi biszkoptowymi dziełami sztuki. W grę wchodzi już nie tylko forma, bajeczny kształt, łaskoczące podniebienia smaki. Ale także liczą się oryginalne smaki, egzotyczne owoce, bakalie. Czy wiedeński tort Sachera bądź szwarcwaldzki z wiśnią jako ozdobą to już klasyka?
US: Zdecydowanie tak. To są takie połączenia smaków, które uznawane są za klasykę. Powstały już oczywiście wariacje na temat np. tortu szwarcwaldzkiego ale klasyk jest tylko jeden.
AK: A Pani ulubiony tort, najchętniej robiony i dlaczego?
US: W tej chwili moim ulubieńcem jest tort kokos-mango z żelką malinową. Na szczęście dla moich klientów uwielbiam eksperymentować i często zmieniam smaki swoich tortów. Lubię sezonowość i korzystam z tego, co daje nam natura o danej porze roku.
AK: Czy może Pani zdradzić początkującym, dorosłym cukiernikom, próbującym sił w wypiekaniu ciast, przepis na tort bądź torcik, który się uda, a przynajmniej nie przyniesie wstydu jego twórcy?
US: Klasyczne połączenia sprawdzają się w każdej sytuacji więc połączenie śmietany (nie UHT) i mascarpone w stosunku 2:1, z dodatkiem cukru pudru i świeżych owoców, z pewnością będzie trafione.
AK: I na zakończenie pytanie: Jaki temat przewodni będzie przedmiotem styczniowej konferencji. I czy poruszone będą również kwestie rozwoju cukiernictwa w Polsce. Może blaski i cienie w tej branży. Proszę uchylić rąbka zakreślonego programu konferencji.
US: Podczas konferencji skupimy się na rozwoju swojej firmy. Dobór prelegentek jest nieprzypadkowy. Dowiemy się jak pozyskiwać klientów i jak prowadzić profile w social mediach, jak zainteresować media swoją firmą, w jaki sposób zyskać pewność siebie, jak robić piękne figurki z mas cukrowych i jak je później fotografować, jak na co dzień powinna wyglądać nasza praca, żeby sanepid nie miał zastrzeżeń. To tak w telegraficznym skrócie.
Podczas konferencji przewidziałam też czas na wspólne rozmowy, wymianę doświadczeń. Bo kto inny zrozumie torciarę, jak nie inna torciara?
Dziękuję za rozmowę
Rozmawiała: Aleksandra Kożuch