Twój partner wyjechał w delegację, a Ty cieszysz się, że zniknął Ci z oczu? Nie masz ochoty na planowanie wspólnego urlopu? Nie rozmawiacie o swoich problemach, a wolny czas spędzacie oddzielnie? Jeśli czujesz, że mąż już od dawna nie jest dla Ciebie kimś bliskim, to znaczy, że w Waszym związku coś szwankuje.
Kryzysy zdarzają się w różnych związkach, nawet tych bardzo dobrych. Pierwsze poważne zgrzyty mogą pojawić się już po kilku latach wspólnego życia. Minęła pierwsza fascynacja partnerem. Zakończył się etap zakochania, kiedy to przymykaliście oczy na różne swoje wady. Z czasem każde z Was skupiło uwagę na swojej pracy zawodowej, na swoich zainteresowaniach. Być może macie małe dzieci i przytłoczyły Was obowiązki wychowawcze. Możliwe, że Twój facet nie angażuje się w sprawy domowe i jesteś rozczarowana jego postawą. Kiedyś próbowaliście nawet rozmawiać o swoich potrzebach, ale zwykle kończyło się to wzajemną krytyką i kłótnią. Z czasem przestaliście szczerze rozmawiać. Ustalacie tylko, kto zapłaci w tym miesiącu rachunki? Kto zapisze dzieci do przedszkola i odstawi auto do mechanika? Zamiast dawnej bliskości, pojawiła się obojętność, a to jest jeszcze gorsze od sprzeczek.
Uświadomiłaś sobie tę bolesną prawdę. To już połowa sukcesu, bo najgorsze jest oszukiwanie siebie, że samo się jakoś ułoży. Otóż nie ułoży się samo. Będziecie żyli obok siebie jak para współlokatorów. Będziecie się męczyli w tym związku. Nawet jeśli dotrwacie jakoś do złotych godów, to nabawicie się nerwicy i depresji. A życie ma się tylko jedno, więc warto powalczyć o swoje szczęście.
Możecie się rozstać, ale czy naprawdę tego chcesz? Czy będzie Ci lepiej samej? Czy Wasze dzieci będą szczęśliwsze, dorastając w niepełnej rodzinie? Odpowiedz sobie na te pytania. Zdecydowaliście kiedyś, że chcecie być razem. Być może przysięgaliście sobie miłość na dobre i na złe. No i co teraz? Tak łatwo zrezygnujesz z mężczyzny, który dawniej był dla Ciebie najbliższą osobą? Kiedyś się przecież kochaliście. Gdzie się podziała Wasza miłość? Jeśli w Waszym związku nie było przemocy, nałogów ani notorycznych zdrad, to może jednak warto o niego powalczyć? Mało prawdopodobne, aby Wasza miłość znikła, wypaliła się bez reszty. A jeśli tli się jeszcze ostatkiem sił, to postarajcie się ją wskrzesić.
To trudne zadanie. Nie składaj całej winy na niego. Nie powtarzaj, że “to jemu nie zależy, to on się nie stara”. Schowaj dumę do kieszeni i pokaż pierwsza, że zależy Ci na nim i chcesz naprawić Wasze relacje.
Zacznij od prostych rzeczy. Zapytaj go wieczorem, jak mu minął dzień? Pochwal za to, że pamiętał o jakieś domowej sprawie, choćby to był drobiazg. A jeśli to on Cię o coś zapyta, to uśmiechnij się i odpowiedz mu. Nie warcz i nie odburkuj, tak jak robi to wiele kobiet. Ty też opowiedz o swoich sprawach. Postaraj się przy tym nie narzekać każdego wieczoru na cały świat. Nikt nie lubi słuchać regularnie marudzenia i utyskiwania.
Spróbuj przełamać pierwsze lody. Niech Twój partner przekona się, że masz pokojowe zamiary. Zaproponuj na przykład wspólny wieczór na mieście, albo jakiś wyjazd na weekend. Co kiedyś lubiliście robić? Przypomnij sobie Wasze pierwsze randki, ulubione knajpki, miejsca na spacery. Pamiętasz, jakie emocje Wam wtedy towarzyszyły? Poobserwuj teraz jego reakcje, czy on też przypomni sobie dawne czasy? Jeśli zgodził się spędzić wspólnie wolny czas, to dobry znak. Taką małżeńską randkę warto zakończyć dobrym seksem. Nie żałujcie sobie czułości. Popatrz mu głęboko w oczy i pomyśl, że to jest Twój mężczyzna, z którym łączy Cię tyle wspomnień i przeżyć.
Przeżyliście kilka tygodni bez kłótni i cichych dni. Spędziliście razem kilka udanych wieczorów i nocy. Chcielibyście, żeby już zawsze tak dobrze Wam się układało. To możliwe, ale tylko wtedy, jeśli się oboje o to postaracie. Dobry związek wymaga pracy nad sobą i kompromisów z obydwu stron.
Przeczytaj, jakich rad udzielają małżonkom terapeuci pracujący w poradniach rodzinnych:
Czy Ty też, podobnie jak ja, wzruszasz się, widząc parę staruszków patrzących na siebie z czułością? W ich małżeństwie też zapewne nie zawsze było kolorowo. Pomyśl, czy chciałabyś zestarzeć się razem ze swoim mężem? Siedzieć razem w chłodne wieczory przy kominku w towarzystwie gromadki wnucząt? Jeśli tak, to powiedz mu o tym i zapytaj, czy on też tego chce. A potem przytulcie się do siebie i obiecajcie sobie, że zrobicie wszystko, aby ocalić Waszą miłość.
Autor: Renata Bancerz