Ślub i Wesele

Organizacja tego wielkiego dnia, to często poważne przedsięwzięcie. Narzeczeni poświęcają na przygotowania weselne od kilku miesięcy do nawet dwóch lat! I nie ma w tym nic strasznego złego, o ile planowanie ślubu i wesela nie stanie się jedynie projektem, który z radością niewiele ma już wspólnego. O to, jak nabrać dystansu do zadań związanych z przygotowaniami do wielkiego dnia, zapytaliśmy naszą ekspertkę – Annę Machnowską z portalu ślubnego PlanujemyWesele.pl.

Tabelki i foldery mają same plusy

Mamy zamiar mówić o tym, jak wyluzować, organizując ślub i wesele, a tu nagle hymny pochwalne na cześć bezlitośnie konkretnych tabelek? Tak, bo i w tym przypadku, jak w wielu dziedzinach życia, najpierw lepiej zadbać o bezpieczeństwo, a potem o komfort. Planowanie i zarządzanie budżetem ślubnym to najtrudniejsza część przygotowań. Jeśli mamy spisany zaledwie zarys cen, niepotwierdzonych głównych usługodawców (sala weselna, zespół lub DJ, fotograf, termin w kościele lub USC), to trudno tak naprawdę ustalić widełki budżetu ślubnego. Oczywiście można zacząć od drugiej strony. Znając swoje możliwości finansowe i wyznaczoną kwotę maksymalną, która ma zostać przeznaczona na Wasz wielki dzień, warto zapisać ją na samym dole tabelki z wydatkami, następnie odjąć od niej 20% i dopiero od pozostałej wartości zacząć dysponowanie budżetem.

Kto nam zagra, kto uwieczni piękne chwile…?

Wiele par tuż po zaręczynach zaczyna robić szybki rekonesans w usługach i usługodawcach. – Szczególnie dotyczy to narzeczonych, którzy pierwszy raz wstępują w związek małżeński i wszystkich tych, którym zależy na zorganizowaniu wesela w popularnym obiekcie, a także na rozchwytywanym zespole i fotografie, kamerzyście. Warto tu kierować się nie tylko poleceniami od znajomych, ale i korzystać z aktualizowanych stale baz, które stanowią katalogi usług z cenami i kontaktem bezpośrednim do wykonawcy. To także możliwość zapoznania się z próbkami ich pracy – wszystko w jednym miejscu i bez zbędnego stresu – mówi Anna Machnowska z portalu PlanujemyWesele.pl.

Realny ogląd na to, co ile pochłonie ze ślubnej „kasy” możliwy będzie po zrobieniu rekonesansu, ile kosztują usługi w Waszym regionie i jak jest z ich dostępnością w terminie, kiedy marzy Wam się ślub. Dopiero wtedy można stworzyć w tabelkach obszary wydatków i zacząć posługiwać się widełkami cenowymi oraz żonglować kwotami, przesuwając je między polami. Na przykład DJ zamiast zespołu, albo mniej rozchwytywana kapela, czy też obiad dla rodziny i impreza dla znajomych zamiast typowego wesela.

– Wśród par, które zechciały udzielić nam wypowiedzi do reportaży z ich ślubów, jako główne narzędzia pracy nad budżetem i inspiracjami ślubnymi pojawiał się arkusz Excel i aplikacja Pinterest – zdradza Anna Machnowska z portalu ślubnego PlanujemyWesele.pl. – Część panien młodych mówi też, że drukowany planner, czy po prostu zeszyt lub plik tekstowy w komputerze pozwalają im w pełni zapanować nad organizacją ślubu i wesela.

Istnieje wiele aplikacji na urządzenia mobilne, które pozwalają na bieżąco wpisywać kontakty, wydatki, odhaczać sprawy załatwione i te, którym trzeba będzie jeszcze poświęcić uwagę. Jeśli ktoś lubi trzymać rękę cały czas na pulsie, mieć „przypominajki” i bonusy w postaci grafik, list itd. to takie rozwiązanie na pewno może być dobre.

– Piękne wesele to niekoniecznie to, które odbędzie się w wyjątkowo popularnej sali weselnej, z najbardziej polecanym bandem w okolicy. Warunkiem wspaniałej uroczystości nie jest też zakup wszelkich popularnych teraz atrakcji, dekoracji i efektów specjalnych. Dlatego, oprócz poleceń na grupach społecznościowych, warto poszukiwać kontaktów i inspiracji – tylko we dwoje, bez „towarzystwa” innych narzeczonych. Łatwiej wtedy znaleźć swój własny styl, dostosowany do charakteru uroczystości, pasji i preferencji, a także budżetu –  radzi nasza ekspertka, Anna Machnowska z portalu ślubnego PlanujemyWesele.pl.

Istotnym czynnikiem, który będzie wpływał na to, ile niekomfortowych dyskusji na temat wydatków weselnych będzie miało miejsce, jest często to, kto i w jakim zakresie finansuje wesele.

O ile osoby dojrzałe, które są już od dawna samodzielne, nie mają takiego problemu, o tyle młode osoby, których nie stać na zorganizowanie dużego wesela, często korzystają z pomocy rodziców, nie zawsze tego chcąc. To oczywiście często piękny gest ze strony matek i ojców, o ile przyjęcie go nie wiąże się z… ogromnym stresem.

Kiedy taka sytuacja ma miejsce? – Jak wynika chociażby z licznych dyskusji na ten temat w grupach ślubnych na Facebooku, młodzi nie za bardzo mają coś do powiedzenia, albo niewiele, w kwestii doboru usług, stylu uroczystości, a nawet strojów…  – mówi Anna Machnowska z portalu ślubnego PlanujemyWesele.pl. – Jeśli para boryka się z takim problemem, radziłabym zorganizować uroczystość skromną, pozwalającą na rozpoczęcie życia we dwoje jako w pełni dorośli, odpowiadający za siebie ludzie. Przecież piękne wielkie wesele można zorganizować z okazji 5. czy 10. rocznicy ślubu! Natomiast, jeżeli para dostaje wsparcie finansowe od rodziców w postaci prezentu bez oczekiwań w zamian, to powstaje przestrzeń do naprawdę komfortowego przygotowania wesela z wykorzystaniem porad starszego pokolenia, które na pewno poczuje się w ten sposób uhonorowane. Takiego klimatu przygotowań życzę wszystkim narzeczonym – podsumowuje Anna Machnowska.

Ile dni zostało?

Panny młode miewają skłonność do nerwowego odliczania dni pozostałych do ślubu i nadmiernego stresu, zadając sobie i partnerowi pytania: „Czy na pewno wszystko jest już załatwione? Czy na pewno o niczym nie zapomnieliśmy...”. Jak wspomnieliśmy, warto mieć rozplanowany budżet, pewne najważniejsze rezerwacje, czyli: salę, zespół/DJ-a, termin ślubu w kościele/USC, fotografa/kamerzystę. Jednak w procesie planowania ślubu i wesela, dobrze jest też uwzględnić czas na oddech, pobycie tylko we dwoje. Jeśli parze sprawia przyjemność poszukiwanie razem inspiracji na stylizację, dekoracje czy ubiory, to oczywiście jest to miłe przeżycie i szczególny, niepowtarzalny czas.

Cenne jest niepopadanie w pułapkę wiecznego poszukiwania lepszego od dobrego, mimo podjętych już decyzji, bo może to wprowadzać bardzo nerwową atmosferę. Lepiej spędzić ten czas na przyjemnościach, które pozwolą oderwać się narzeczonym na chwilę od „harówki”, z którą – jak niektórym parom się wydaje – musi być związane planowanie ślubu i wesela.