Z roku na rok przybywa zwolenniczek naturalnych kosmetyków. Co przyciąga do nich kobiety – czy chodzi tylko o ekologię i modę? Zdecydowanie nie! Kosmetyki naturalne, ekologiczne i organiczne to przede wszystkim sposób na piękne włosy, gładszą skórę i młody wygląd . Czym różnią się od siebie, jak je wybierać i w jaki sposób działają na skórę? Odpowiemy na wszystkie te pytania!
Wciąż wiele osób sądzi, że kosmetyki naturalne stały się modne około 10 lat temu. I chociaż rzeczywiście w tym czasie zyskały na popularności, zdecydowanie nie można stwierdzić, ze wcześniej ich nie było!
Stwierdzono na przykład, że kosmetyków naturalnych używały Egipcjanki – choćby w postaci białej, sproszkowanej kredy, którą rozjaśniały twarze (im ciemniejszy był wówczas odcień skóry, tym niższy status społeczny). Dodatkowo stosowany był kohl, czyli ówczesny barwnik, składający się z różnych ziół oraz siarczku ołowiu (to odpowiadał za kolor). Używały go zarówno Egipcjanki, jak i Egipcjanie – z przewagą tych pierwszych. Dodatkowo w Egipcie stosowane przeróżnego typu olejki z naturalnych składników, mające nawilżyć i wygładzić skórę.
Grecy wymyślili peeling (wówczas należało najpierw wetrzeć w skórę oliwę, a następnie piasek), z kolei Aztekowie „produkowali” maseczki z kakao – składnik ten był niemal przedmiotem kultu.
Oczywiście ludzie z dalekiej przeszłości używali kosmetyków naturalnych nie dlatego, że tak wybrali – innych przecież po prostu nie było. Niemniej faktem jest, że Egipcjanki przez lata zachowywały swoją urodę, ciesząc się piękną, gładką skórą i twarzą pozbawioną zmarszczek.
Czy wiesz, że kosmetyki naturalne, ekologiczne i organiczne to nie jest jedno i to samo? Wyjaśnimy ci, czym dokładnie się różnią.
Krótko mówiąc, to najszersza grupa. Niestety, nie ma żadnej regulacji prawnych – oznacza to, że w naszym systemie brakuje precyzyjnego ustalenia, czym taki kosmetyk jest (co często wykorzystywane jest przez nieuczciwych producentów, reklamujących swoje kosmetyki jak „naturalne”, choć te wcale takie nie są).
Niemniej warto znać ogólny zarys. Według niego kosmetyki naturalne to wszystkie te, które składają się między innymi z substancji pochodzenia mineralnego, zwierzęcego albo roślinnego (lub ich połączenia). Aby kosmetyk został uznany za naturalny, jego składniki mogą być przetwarzane tylko i wyłącznie w sposób fizyczny. Innymi słowy, można je suszyć, tłoczyć, filtrować, destylować czy dokonywać ekstrakcji.
Dodatkowo, co bardzo istotne, kosmetyk naturalny:
Warto pamiętać, że dobre kosmetyki naturalne nie powinny mieć w swoim składzie PEG, SLS albo parabenów. Upewnij się, czy kosmetyk, który opisany jest zaszczytnym mianem: „naturalny”, na pewno taki właśnie jest.
Kosmetyki ekologiczne są o wiele, wiele mocniej kontrolowane. Wiedząc o tym, przestaniesz traktować tożsamo określenia: „naturalny” i „ekologiczny”. Przede wszystkim kontrola zaczyna się jeszcze na długo, długo przez produkcją kosmetyków – na etapie testowania gleby, w której będą rosnąć rośliny potrzebne do tworzenia takich produktów. Ziemia ta jest sprawdzana pod kątem składu chemicznego przez trzy lata. Oczywiście zakazane jest używanie syntetycznych środków ochrony roślin, nie wolno także stosować dowolnych nawozów – tylko te konkretnie określone.
Również te kosmetyki są bardzo dokładnie i restrykcyjnie sprawdzane. Co musisz o nich wiedzieć?
Wchodząc na strony internetowe makijażystek, dermatologów czy choćby blogerek modowych albo kosmetycznych, z pewnością zauważyłaś, że większość z nich zachwyca się działaniem kosmetyków naturalnych. O jakich ich zaletach wspomina się najczęściej?
1. Skuteczne działanie
Kosmetyki naturalne są po prostu niezwykle skuteczne! Stosowane na włosach, działają na nie dogłębnie, stopniowo przywracając im blask i zdrowie – w przeciwieństwie do sztucznych odżywek, które zwyczajnie oblepiają włos, by imitować blask. Jeśli będziesz stosowała je na skórze, zwiążą wodę w komórkach, a potem zapobiegną jej odparowywaniu. Warto też wspomnieć, że umacniają naturalną barierę ochronną skóry i nie blokują pracy gruczołów łojowych. Efekt jest łatwy do przewidzenia – skóra jest gładka, pełna blasku i wygląda zdrowo. Na taki skutek trzeba niestety trochę poczekać, niemniej zdecydowanie warto.
2. Bezpieczne składniki
Czy zdarzyło ci się, że użyłaś jakiegoś kremu, a potem okazało się, że twoja skóra jest zaczerwieniona i podrażniona? Jeśli tak to wiedz, że przytrafia się to niemal każdej z nas, a winę za to ponoszą niezdrowe składniki kosmetyku. Dodatkowo „zwykłe” kosmetyki często powodują szereg innych nieprawidłowości – zatykają pory, przesuszają, powodują wysypki i naruszają warstwę lipidową naskórka.
Jeśli zaczniesz używać kosmetyków naturalnych (certyfikowanych i sprawdzonych, o czym za chwilę), szybko zauważysz, że twoja skóra nie miewa już takich nieprzyjemnych „przygód”. Naskórek się „uspokaja”, cera staje się gładsza i bardziej promienna. Wiele kobiet, które stosują tego typu kosmetyki podkreśla, że są one prawdziwym ukojeniem dla zmęczonej eksperymentami skóry.
3. Mniej chemii na co dzień
Teraz uważaj – czy wiesz, że codziennie na twoją skórę może trafiać nawet prawie 600 (!) chemikaliów? Wszystko dlatego, że są one stosowane dosłownie wszędzie. W lekach, w jedzeniu, w kosmetykach, środkach czystości i ubraniach. Oczywiście chemii nie da się uniknąć całkowicie, to zwyczajnie niemożliwe. Można natomiast znacznie ograniczyć jej ilość i wpływ na organizm – choćby poprzez zastąpienie „zwykłych” kosmetyków tymi naturalnymi.
4. Małe ryzyko alergii
Zdecydowanie nie jest tak, że stosując kosmetyki naturalne mamy gwarancję, że na skórze nie pojawią się objawy alergii – uczulać mogą przecież nie tylko syntetyki, ale i warzywa, owoce, zioła czy pyłki. Jeśli jednak wiesz, na które składniki twój organizm reaguje alergicznie, ryzyko podrażnienia skóry jest bardzo małe. Pamiętaj, że negatywna reakcja skóry na kosmetyki konwencjonalne to najczęściej efekt nie tyle działania alergenów, co sztucznych dodatków. Nasza skóra ich nie lubi!
5. Uniwersalność stosowania
Kosmetyki naturalne są bardzo wszechstronne – można używać ich nie tylko na każdą partię ciała (albo większość z nich), ale i nie trzeba zwracać uwagi na wiek czy płeć. Naturalne składniki – masło shea, oleje (kokosowe, ze słodkich migdałów, arganowe), glinki i hydrolaty są tak bezpieczne, że z powodzeniem można stosować je u malutkich dzieci. Nie musisz się bać, że taki kosmetyk zaszkodzi dziecku – co mogłoby się stać, gdybyś używała produktów ze sztucznymi składnikami.
6. Dbałość o środowisko
To bardzo ważny punkt – wiele kobiet decyduje się na kosmetyki naturalne z uwagi na chęć dbania o środowisko i swoisty bunt przeciwko jego zanieczyszczaniu. Jeśli i dla ciebie te kwestie są ważne, powinnaś wiedzieć, że:
7. Prosty skład
Na koniec należy wspomnieć, że tego typu kosmetyki mają bardzo prosty skład. Nie musisz długo studiować listy składników użytych do wyprodukowania kremu czy szamponu – najlepsze produkty mają tych składników zaledwie kilka! Zazwyczaj są one bardzo proste, a mimo to w zupełności wystarczają, aby skóra nabrała blasku, a włosy stały się mocniejsze.
Na rynku możemy znaleźć całe mnóstwo kosmetyków naturalnych. Niestety, część z nich – wbrew nazwie, wcale naturalnymi nie są. Producenci wykorzystują modę na kosmetyki naturalne – chcą sprzedać dużo swoich produktów niskim kosztem, więc wprowadzają klientów w błąd (stosując np. tylko 20% naturalnych składników do kremu czy odżywki). Oczywiście takie produkty nie będą miały odpowiedniego działania, nie mają także nic wspólnego z ochroną środowiska. Kupuj więc świadomie, kierując się poniższymi wskazówkami:
1. Czytaj etykiety.
Jeśli do tej pory kupowałaś kosmetyki, sugerując się tym, czy podobało ci się ich opakowanie, to najwyższy czas to zmienić. Zacznij czytać etykiety i zwracaj uwagę na zawartość takich składników jak: substancje pochodzenia zwierzęcego, substancje modyfikowane genetycznie, kompozycje zapachowe, sztuczne (syntetyczne) barwniki, glikol, silikony, pochodne ropy naftowej (wazelina, parafina, olej parafinowy itp.), parabeny, PEG. Widzisz skład bogaty w takie właśnie cząsteczki? Zrezygnuj z danego kosmetyku. Może ci poważnie zaszkodzić!
2. Zwracaj uwagę na ekstrakty roślinne
Im więcej będzie ich w kosmetyku, tym lepiej dla ciebie. Ekstrakty roślinne mogą mieć polską nazwę albo łacińską, np.: Chamomilla recutita flower extract.
3. Zwracaj uwagę na certyfikaty.
Znowu – im więcej certyfikatów, tym lepiej dla twojej skóry. Oto oznaczenia, które powinny budzić twoje zaufanie:
• NaTrue
NaTrue przyznaje gwiazdki za naturalny skład. Jedna gwiazdka oznacza, że kosmetyk spełnia podstawowe wymagania dotyczące składu kosmetyków naturalnych. Dwie gwiazdki to 70% naturalnych składników, trzy – aż 95%. Oczywiście kosmetyk oznaczony trzema gwiazdkami NaTrue będzie najlepszy dla twojej skóry.
• ECOCERT
To najbardziej znany certyfikat przyznawany kosmetykom naturalnym. Co szczególnie istotne, firma przyznająca to odznaczenie nie jest związana z żadną marką kosmetyków – to oznacza, że można jej zaufać. Ecocert przyznaje certyfikaty produktom naturalnym i ekologicznym. Za pierwszy zostaje uznany ten, który ma 95% naturalnych substancji w swoim składzie. Ekologiczny kosmetyk także ma taki skład, ale dodatkowo aż 50% surowców potrzebnych do jego uzyskania pochodzi z upraw ekologicznych.
• SOIL ASSOCIATION
To certyfikat brytyjski. Jeśli znajdziesz takie odznaczenie na wybranym przez siebie kosmetyku oznacza to, że produkt składa się z od 70 do 95% składników organicznych. Krótko mówiąc – jest dokładnie tym, czego szukasz.
• COSMEBIO
To z kolei certyfikat francuski, ale korzystający z norm ECOCERTU. Jeśli na opakowaniu produktu znajdziesz odznaczenie „bio” lub „eco”, możesz śmiało kupować.
Dodatkowo koniecznie zwróć uwagę na to, czy wybrany kosmetyk posiada certyfikat: „not tested on animals” – potwierdzający, że przy jego produkcji nie ucierpiało żadne zwierzę.
4. Zwracaj uwagę na alergeny.
Jeśli wiesz na przykład, że uczula cię rumianek, koniecznie sprawdzaj skład kosmetyków i pod tym kątem. Co z tego, że produkt będzie superekologiczny, skoro uczuli cię już po pierwszym użyciu?
5. Zastanów się, jakiej funkcji kosmetyku potrzebujesz.
Nie zakładaj, że wszystkie kosmetyki naturalne mają takie samo działanie – to oczywiście nieprawda. Niektóre głęboko nawilżają skórę, inne są dobre dla cery trądzikowej, jeszcze inne wygładzają. Zastanów się, co jest twoją największą potrzebą i dopiero potem podejdź do kasy.
Za wysoką jakość trzeba odpowiednio zapłacić – dotyczy to również świata kosmetyków. Być może przechodząc między półkami będziesz niemile zaskoczona tym, ile kosztują tego typu produkty – możesz nawet pomyśleć, że to cena zdecydowanie zbyt wygórowana. Powinnaś zatem dowiedzieć się, że kwoty te nie biorą się znikąd. Oto, dlaczego kosmetyki naturalne są droższe od konwencjonalnych:
• drogie składniki
Kupienie roślin pochodzących z ekologicznej uprawy wiąże się ze znacznie większym wydatkiem, niż zakup tych samych substancji, ale rosnących w zanieczyszczonej glebie. Dodatkowo pamiętaj też, że cena oleju arganowego, który stanowi bazę wielu kremów, jest o wiele, wiele wyższa niż oleju mineralnego – stosowanego w „zwykłych” produktach.
• wysokie koszty badań
Zanim kosmetyk naturalny trafi do drogerii czy małego sklepiku, musi przejść szereg badań (dermatologicznych, na zawartość wody, konserwacji czy mikrobiologicznych). Testy te musi opłacić producent, a potrafią one być bardzo wysokie. Dodatkowo czas badań jest długi – producent musi czekać na wyniki, nie sprzedając niczego.
• koszty opakowań wtórnych
Wyprodukowanie opakowania przyjaznego naturze kosztuje znacznie więcej niż takiego, którego nie można przetworzyć. Plusem jest działanie na korzyść natury, minusem – wyższa cena produktu.
Kosmetyki naturalne są droższe od konwencjonalnych, ale nie jest to cena „z kosmosu”. To efekt znacznie wyższych kosztów ich wyprodukowania. Wiedząc o tym, o wiele łatwiej przyjdzie ci wydać 50 złotych na krem do twarzy czy 40 złotych na tonik.
Kosmetyki naturalne to najlepsze, co możesz podarować swojej skórze. Po dłuższym stosowaniu sama się przekonasz, że cera stała się jaśniejsza i promienna, a włosy gładkie i puszyste. Czy zatem warto? Oczywiście! Zwłaszcza, że kupując produkt „eko”, przyczyniasz się do dbania o środowisko. My jesteśmy na tak!