Mężczyźni

Podobno są pary, które się nie kłócą – złośliwi twierdzą, że to te, które w ogóle ze sobą nie rozmawiają. Faktem jest bowiem, że kłótni w związku trudno jest uniknąć – konfliktów doświadcza niemal każda z nas. I każda raz na jakiś stwierdza: „no kompletnie go nie rozumiem. Nie jesteśmy w stanie się dogadać!”. Sprawdźmy więc, co jest najczęstszym powodem naszych domowych sprzeczek i jak się w końcu z tym facetem… dogadać.

Czy kłótnie w związku są potrzebne?

Zanim przejdziemy do konkretów – słówko o samych kłótniach. Wiele osób twierdzi, że są one w związku zwyczajnie potrzebne – oczyszczają atmosferę, a czasami nawet podnoszą klimat w sypialni. Czy to prawda?

Nie do końca. Według psychologów bardzo ważne jest to, w jaki sposób się kłócimy. Kłótnie częste, bardzo agresywne i pełne oskarżeń nie wnoszą niczego dobrego do relacji, a nawet mogą doprowadzić do jej rozpadu. Nierzadko zdarza się przecież, że partnerzy są tak zmęczeni konfliktami, że uznają, że dalszy związek zwyczajnie nie ma sensu.

Pewnym mitem jest także przekonanie o kłótniach rozkręcających pożądanie u partnerów. Badania udowodniły, że w długoletnich związkach seks po kłótni zdarza się bardzo rzadko. U kobiet dominuje wtedy rozczarowanie, smutek, żal i poczucie krzywdy, które trudno nazwać podniecającymi. Mężczyźni także zazwyczaj są zbyt „naładowani” negatywnymi emocjami, aby natychmiast przejść do seksu.

Kiedy więc kłótnia ma charakter oczyszczający? Otóż przede wszystkim wtedy, gdy prowadzona jest w szacunku dla partnera czy partnerki. Kiedy zdarza się stosunkowo rzadko i nie polega na ocenianiu („ty zawsze”, „ty nigdy”), ale dotyczy konkretnych sytuacji i wymiany argumentów. Tylko taki konflikt może skończyć się szczerymi przeprosinami jednej ze stron albo spokojną rozmową polegającą na ustaleniu nowych zasad.

Wniosek? Wcale nie jest tak, że pary, które kłócą się często, intensywnie i agresywnie, są szczęśliwe i „oczyszczone”. Zazwyczaj w pewnym momencie dochodzi raczej do kulminacji zmęczenia i poważnego zwątpienia w sens utrzymywania skomplikowanej relacji, w której brakuje zrozumienia i spokoju.

Najczęstsze przyczyny kłótni w związku – jak dogadać się z facetem?

Ok, wiesz już, że kłótnie nie zawsze są zdrowe dla związku dwojga ludzi. Teraz czas na zestawienie najczęstszych powodów konfliktów między partnerami. O co walczymy najczęściej – często nie przebierając w słowach, i jak kłócić się z mężczyzną, aby wynikło z tego coś korzystnego dla waszej relacji?

1.    Bałagan i podział obowiązków

Według wielu źródeł, to właśnie jest najczęstszy powód naszych kłótni. Zazwyczaj pokrzywdzone czują się kobiety, które wykonują lwią część obowiązków domowych. Te, które pracują zawodowo, uważają, że podział prac powinien być równy. Kiedy wracają z pracy i widzą nieumyte naczynia, wpadają… w szał. Z kolei panie, które nie pracują zawodowo, lecz opiekują się dziećmi i domem, uważają, że one też powinny mieć czas na odpoczynek, co dla panów często nie jest takie oczywiste.

Jak rozmawiać z facetem?

Poproś swojego mężczyznę o chwilę poważnej rozmowy (ale nie zapowiadaj mu dwa dni wcześniej: „musimy porozmawiać” – to rodzi niepotrzebne napięcie). Usiądźcie przy herbacie i wyjaśnij mu, że tak być nie może. Powiedz, że jesteś zmęczona natłokiem obowiązków, że też masz potrzebę odpoczynku. Wyjaśnij, że czujesz się niekochana, kiedy on nie dba o zaspokajanie twoich podstawowych potrzeb. A potem ustalcie nowy plan. Niektóre pary tworzą podział obowiązków – ona dba o pranie, on o zmywanie naczyń itd. Inne ustalają, że oboje coś robią, kiedy mogą, z zastrzeżeniem, że każdy w ciągu dnia ma godzinę tylko dla siebie – na grę, książkę czy film.

Uwaga! Twój mężczyzna nie zdaje sobie sprawy, jakie to dla ciebie ważne. Wyjaśnij mu jasno, że będziecie się lepiej dogadywać i żadne nie będzie czuło się pokrzywdzone. A gdy nic nie działa… zastrajkuj (to ostatnio modne). Rób tyle, co twój facet i nie odpuszczaj, choćbyś miała przykleić się do podłogi – długo nie wytrzyma!

2.    Dzieci

Najczęściej kłócimy się o styl wychowania. Zazwyczaj jest tak, że mężczyźni chcą trzymać dzieci „ostro”, mamy z kolei są łagodniejsze i stawiają na tłumaczenie. Nieco inaczej jest, gdy głowa rodziny często wyjeżdża albo pracuje za granicą – wówczas po powrocie do domu następuje etap „super taty, który pozwala na wszystko”, co niszczy dotychczasowe zasady wypracowane przez mamę… i awantura gotowa. Inny powód kłótni to jedzenie. Najczęściej to matki pilnują, aby dzieciaki nie jadły np. słodkich płatków na śniadanie, z kolei ojcowie machają ręką i odpuszczają. Konflikt na wyciągnięcie ręki!

Jak rozmawiać z facetem?

Po pierwsze – zastanów się, czy… nie przeginasz w egzekwowaniem zasad. Niestety, kobietom często się to zdarza. Uważamy, że wiemy, co jest dla naszych pociech najlepsze, a nie do końca jest to prawda. Dzieci potrzebują także męskiego wzorca i nieco luzu! Zastanów się, w jakich kwestiach możesz odpuścić. Może warto czasami machnąć ręką na wieczorne wygłupy albo przestać ciągle pouczać męża, co robi nie tak (jeśli nie ma to jakiegoś ogromnego znaczenia)?

Zastanów się i pomyśl o trzech rzeczach, które są dla ciebie naprawdę ważne, np. niedawanie dziecku słodyczy przed obiadem, limit na bajki i zero zabaw komórką w porze spania. Następnie poproś partnera, by powiedział o trzech rzeczach, które są ważne dla niego. I ustalcie, że od tej pory szanujecie te rzeczy – głównie dla dobra dziecka, aby nie dawać mu sprzecznych komunikatów. To proste!

3.    Pieniądze

Kłócimy się o nie zaskakująco często i wcale nie jest do końca tak, że to zawsze kobiety wydają za dużo. Ulubione zabawki mężczyzn, czyli gry i samochodowe gadżety także nie należą do najtańszych!

Jak rozmawiać z facetem?

Wbrew pozorom, kłótnie o pieniądze można bardzo łatwo zlikwidować. Plan jest następujący: po pierwsze, zakładacie wspólne konto, do którego wrzucacie swoje pieniądze. Nieważne, kto ile zarobi – jesteście parą, więc uznajecie, że to wasze wspólne dobro. Po drugie, obliczacie, ile możecie pozwolić sobie na ekstra wydatki i ustalacie, że na przykład jest to 200-300 złotych miesięcznie na jedną osobę. Potem nie robicie awantur partnerowi, a on nie robi ich wam. Nieważne, że on kupił coś, co uważasz za kompletnie bezużyteczne. Nieistotne, że jemu nie podoba się twoja nowa sukienka. To wasza wolna kasa i wasze decyzje. Proste, prawda?

Opcjonalnie możecie też zacząć prowadzić budżet domowy – to idealne rozwiązanie dla par, które nie mają pojęcia, gdzie właściwie znikają ich pieniądze. Brzmi znajomo? To nic, tylko zaczynać!

Uwaga! Pamiętaj, że sytuacja, w której mężczyzna wydziela kobiecie kasę („tu masz 1000 złotych i musi starczyć ci na wszystko”) to nic innego, jak przemoc ekonomiczna. Nie zgadzaj się na nią. Porozmawiaj ze swoim facetem i egzekwuj normalny dostęp do waszych pieniędzy.

4.    Seks

Niestety, jest to jedna z najczęstszych przyczyn konfliktów w związkach. W zdecydowanej większości przypadków to mężczyzna ma pretensje do swojej partnerki o brak inicjowanie zbliżeń oraz o to, że zazwyczaj nie ma ona ochoty na seks. Ta z kolei czuje się zwyczajnie zmęczona – zwłaszcza, gdy grono rodziny powiększa się o najmłodszych członków.

Jak rozmawiać z facetem?

Przede wszystkim zastanów się, czy w ogóle musisz z nim rozmawiać – może problem nie tkwi w twoim partnerze, a w tobie? Według seksuologów, kobiety wciąż zbyt często nad problemami z seksem przechodzą do porządku dziennego. Ot, nie mam ochoty, więc po prostu nie będzie seksu.

Tymczasem zbliżenia i intymność mają ogromne znaczenie dla relacji w związku. Unikanie tematu może i pozwoli na chwilę o nim zapomnieć, ale nie można oczekiwać, że nie będzie to miało żadnego wpływu na związek! Nie jest też tak, że skoro twój facet przestaje „nagabywać” cię o seks i go inicjować, to nie ma własnych przemyśleń na ten temat i potrzeb.

Co więc zrobić? Po pierwsze, zastanów się, dlaczego nie masz ochoty na seks z partnerem. Jeśli uznasz, że po prostu jesteś zmęczona, to może warto uczciwie porozmawiać o podziale obowiązków? Twój facet nie domyśli się, o co ci chodzi, jeśli mu nie powiesz. Weź go więc na rozmowę i powiedz wprost: „Kochanie, nasze życie seksualne ostatnio siadło. Nie mam ochoty, bo jestem po prostu przeciążona obowiązkami. Gdybyś mnie odciążył, z pewnością wpłynęłoby to dobrze i na tą sferę. Nic mnie tak nie kręci, jak czyste mieszkanie”.

Jeśli z kolei czujesz, że problem tkwi gdzie indziej, to może warto coś urozmaicić. W jednym z naszych artykułów, tutaj znajdziesz konkretne wskazówki, jak urozmaicić życie w sypialni. Gdy natomiast podejrzewasz, że za spadek twojego libido odpowiadają na przykład tabletki hormonalne, udaj się do swojego lekarza ginekologa i poproś o ich zmianę.

5.    Rodzina

Rodzina jest przedmiotem sporu w większości związków. Najczęściej chodzi o… teściową, zarówno z jego strony, jak i jej. „Twoja mamusia to”, „twoja mamusia tamto” – i awantura gotowa.

Jak rozmawiać z facetem?

Najpierw zastanów się, czy on nie ma przypadkiem… racji. Jeśli to ty jesteś stroną, która ciągle słyszy pretensje na temat twojej zbyt zażyłej relacji z matką, to może rzeczywiście warto nieco zmienić podejście? Przecież gdyby to jego mama ciągle wtrącała się do waszego związku, to też by cię to denerwowało, prawda?

Posłuchaj pretensji swojego mężczyzny i – jak tylko najmocniej potrafisz, postaraj się wczuć się w jego sytuację. Może ma jednak słuszne pretensje, że w kwestii leczenia infekcji u dzieci nie słuchasz jego, tylko swojej mamy? Może też chciałby mieć wpływ na wystrój mieszkania, a nie da się ukryć, że to twoja rodzicielka udziela ci rad? A może zwyczajnie chciałby wrócić do domu i odpocząć, ale nie do końca może, ponieważ niemal zawsze jego teściowa jest akurat „z wizytą”? Zastanów się, jak ty byś się czuła w takiej sytuacji.

Jeśli z kolei sytuacja jest odwrotna, powiedz swojemu partnerowi o swoich uczuciach. Np. „kiedy mówisz mi, że już zjadłeś obiad u mamy, jest mi przykro. Jesteśmy rodziną, przygotowuję coś dla ciebie. Czuję się, jakbym była gorsza” lub „Przykro mi, że twoja matka mnie obgaduje, a ty tego słuchasz. Jesteś nielojalny. Jakbyś czuł się w odwrotnej sytuacji?” Samo obrażanie się nic nie da – musisz powiedzieć mu po prostu, co naprawdę czujesz.

Na koniec ustalcie jakieś zasady, np. taką, że z rodzicami widzicie się w weekendy. To wcale nie takie trudne.

6.    Zero romantyczności

Przychodzisz do pracy i na biurku koleżanki widzisz piękny bukiet kwiatów. Pytasz od kogo, na co ta odpowiada: „A, mąż przysłał mi do pracy z okazji urodzin, bez okazji. To taki romantyk” i… od razu psuje ci się humor. Zamiast skupić się na szczęściu koleżanki, ty myślisz o tym, że kwiaty bez okazji dostałaś pewnie z 15 lat temu i to nawet nie od aktualnego męża. Wracasz więc do domu i zaczynacie się kłócić. Może zaczyna się od jakieś banału, ale tak naprawdę kończy na wyrzutach: „Bo ty nigdy nie jesteś romantyczny. Nie czuję się przy tobie kobieco. Nie myślisz o mnie, nigdy!” Standard!

Jak rozmawiać z facetem?

Lepiej porozmawiać, niż się awanturować. Jeśli czujesz, że brakuje ci romantyczności, to powiedz mu o tym! Możesz stwierdzić mimochodem na przykład: „Kochanie, wiesz co? Byłoby mi czasami tak cudownie, jakbyś mi kupił coś bez okazji. Dla facetów to jest właściwie nie takie ważne, ale kobiety są inne. Pomyśl o tym czasem, brakuje mi tego”. W ten sposób nie rzucasz pretensjami, przed którymi musisz się bronić, ale mówisz o swoich uczuciach i dajesz mu zielone światło do działania. Dlatego to zazwyczaj działa!

Z drugiej strony, nie każdy facet musi okazywać miłość jakimiś tam kwiatami. Pomyśl sama – może i on nie daje ci kwiatów bez okazji, ale za to ostatnio do północy dłubał w twojej zepsutej maszynie do szycia i w końcu ją naprawił? A może zabrał się za wymianę blatu w pokoju, bo choć jemu jest wszystko jedno to chciał, żebyś była zadowolona? A może przynosi ci śniadanie i pyszną kawę lub zawsze kupi ci coś słodkiego na zakupach? To są prawdziwe, życiowe objawy miłości. Kwiaty są przereklamowane!

Pamiętaj także, aby zastanowić się, czy sama okazujesz miłość swojemu mężczyźnie. Może masz pretensje, ale wcale nie jesteś lepsza? Jeśli dojdziesz do takiego wniosku po refleksji i zaczniesz inaczej postępować, to i on zarazi się czułością.

7.    Nie słuchasz mnie!

Zazwyczaj kłótnie na ten temat wychodzą z inicjatywy zawiedzionych partnerek. Mówimy coś swojemu mężczyźnie, prosimy go o coś, a potem okazuje się, że ten wcale… nie słucha. Konflikt na wyciągnięcie ręki!

Jak rozmawiać z facetem?

Mamy dla ciebie kiepską informację – faceci czasem już tak po prostu mają. To, co możesz zrobić, to zmienić formę przekazu. Nie mów więc: „Słuchaj, będę do miała do ciebie prośbę. Jak będziesz jechał po Maćka do przedszkola – przy okazji pamiętaj, żeby zapytać przedszkolankę, czy trzeba już donieść chusteczki, to podejdź do paczkomatu. Kupiłam sobie ostatnio perfumy. Nie uwierzysz, o ile były tańsze w necie, niż w sklepie – zapłaciłam 100 złotych, a w sklepie ponad 170! Tobie też kupię. No i jak tam będziesz, to weź mi odbierz paczkę, tylko pamiętaj, żeby potem wejść do tego warzywniaka obok i kupić mi ogórki do sałatki”. Zamiast tego powiedz: „Paweł, dwie rzeczy: jedź do paczkomatu i kup ogórki w warzywniaku, zanim odbierzesz Maćka”. A potem jeszcze na wszelkie wypadek o tym przypomnij.

A gdy rozmawiacie, a on na ciebie nie patrzy, podejdź i po prostu powiedz: „Nie wiem, czy mnie w ogóle słuchasz. Spójrz mi w oczy, to oznaka szacunku do rozmówcy. Czy wiesz, co właśnie powiedziałam?” To starczy!

Kłótnie w związku – są ok, ale tylko do pewnego stopnia

Wiele fantastycznych par ma swoje gorsze dni, wypełnione złością, kłótniami i milczeniem. To się po prostu zdarza, bo jesteście przecież innymi ludźmi, macie różne zdania na różne tematy. Pamiętaj jednak, że co za dużo, to po prostu niezdrowo. Jeśli zauważyłaś, że jest ci coraz trudniej dogadać się z własnym facetem i zaczyna cię to dołować, wprowadź powyższe zasady w życie. Pamiętaj też, że walka o dobre relacje i żar między partnerami to zadanie dla dwóch osób. Jeśli „przerzucisz” wszystko na swojego mężczyznę, to po prostu nic z tego nie wyjdzie.