Ciąża i Macierzyństwo

Urlop z małym dzieckiem może być doskonałą formą wypoczynku dla całej rodziny. Oczywiście należy się dobrze zastanowić i przeanalizować możliwości swoje i dziecka zanim podejmie się decyzję o miejscu i czasie wyjazdu. Pamiętajmy, że mały synek czy córka to od samego początku pełnoprawny członek rodziny i nie należy go traktować w sposób przedmiotowy. Warto również nie przesadzić z naszą troską - urlop to przecież również czas dla nas i my także chcemy wrócić z niego wypoczęci.

Kiedy jechać z dziećmi w góry?

Dziecko w każdym wieku, poczynając od niemowlaka, może zyskać na wycieczce w góry. Pamiętajmy jednak, że przynajmniej do 3 roku życia wyjście w góry będzie musiało być "wspomagane" rodzicem, czy to w wózku, nosidle turystycznym, czy po prostu na rękach.

Wydawać by się mogło, że z niemowlęciem na wycieczkę górską wybrać się trudniej niż z 2-3 latkiem. Nic bardziej mylnego! I niemowlę i dwulatka trzeba na górę wnosić, a na pytanie czy prościej nieść nieruchome 6 czy wiercące się 13 kilogramów odpowiadać chyba nie trzeba. Często zdarza się jednak, że w pierwszym okresie życia dziecka rodzice nie decydują się na wspólny wyjazd, często wycieńczeni opieką, czasami kierowani obawami i dopiero gdy szkrab ukończy rok życia nadchodzi dla nich pierwsza dobra okazja do wyjazdu.

Gdzie pojechać?

Wybór miejsca wycieczki jest niezwykle istotny. Po pierwsze, dziecko do celu podróży musi dotrzeć, a jeżeli jest on oddalony od naszego domu o 1000 kilometrów a odległość zamierzamy pokonać samochodem, możemy mieć problemy. O ile małe dzieci lubią dużo spać, przerwy w podróży będą dotyczyć głównie jedzenia i zmiany pieluszki, przez co będzie ich więcej, lecz będą krótkie. 2-3 latki już nie pozwalają na taki komfort, żądając co jakiś czas możliwości pobiegania i utraty chociaż części energii - a wówczas przerwy w podróży mogą trwać dość długo (nawet do 2 godzin). Nie odmawiajmy jednak szkrabom tej przyjemności, wszak urlop ma być dla wszystkich: dziecko pobiega nieco po leśnym parkingu, a my z czystym sumieniem ponownie zasiądziemy na samochodowych fotelach nie wysłuchując długich lamentów ze strony naszej pociechy. Na pierwszą podróż wybierzmy zatem miejsce niezbyt odległe - dostępne w ciągu kilku godzin jazdy.

Drugą sprawą jest dostępność tras górskich. W niższych górach (np. góry Izerskie, Karkonosze) istnieje dużo szlaków, które możemy pokonać nawet wózkiem (specjalnym, górskim lub naszym zwyczajnym, o ile ma pompowane duże koła), wspinanie się wyżej jest już dla wózków niedostępne. Po trzecie: Zadbajmy o to, aby ośrodek w którym spędzimy nasz urlop był dostosowany dla potrzeb milusińskich. Nie chodzi tu bynajmniej o przewijaki, podjazdy itp, bo z tym wprawni rodzice poradzą sobie zawsze, lecz o ogólną infrastrukturę. Nie możemy przecież założyć, że pogoda będzie piękna przez cały pobyt, a my będziemy spędzać całe dnie na łące z widokiem na góry. Część dni możemy spędzić w samym ośrodku i miejscowości pobytu, dowiedzmy się zatem przed wyjazdem czy pensjonat / hotel wyposażony jest w bawialnię, świetlicę, plac zabaw, czy po prostu duży ogrodzony trawnik, na którym można się wyszaleć.

Co zabrać ze sobą na wyjazd?

Co wziąć w podróż? To pytanie bywa przyczyną częstych kłótni między rodzicami, gdy okazuje się, że mama chce zabrać ze sobą pół domu z kabiną prysznicową włącznie, a tata z podręcznym plecakiem i butami pod pachą jest już gotów do wyjazdu. Pakowanie starajmy się robić na dzień lub dwa przed wyjazdem. Oczywiście nie chodzi tu o to, aby zapakowane plecaki wozić w bagażniku już 2 dni przed planowanym terminem wycieczki. Spróbujmy jednak przygotować część rzeczy, wyprasować ubranka, przygotować pieluchy i zabawki, które zamierzamy zabrać ze sobą. Ułatwi to nam później szacowanie miejsca w samochodzie i przyspieszy godzinę wyjazdu, która zawsze jest dużo późniejsza niż pierwotnie zakładana.

Co spakować dziecku na wyjazd w góry?

  • łóżeczko turystyczne - jeżeli nasz ośrodek nie posiada własnych, oraz (co bywa ważne) materacyk - zajmuje on dużo miejsca w samochodzie natomiast jest dużo wygodniejszy niż te dostępne na pokładach przenośnych łóżeczek - trud ten opłaci się z nawiązką, gdyż ułatwi przesypianie nocy całej rodzinie
  • wózek - jeżeli posiadamy wózek o pompowanych, dużych kołach - wystarczy nam na pewno na miejskie trasy oraz wycieczki w niższe góry
  • nosidło - jeżeli planujemy wybrać się wyżej. Obecnie w każdym turystycznym mieście istnieje możliwość wypożyczenia nosidełka (ok. 25 zł / doba). Pamiętajmy jednak, że w nosidełku turystycznym możemy sadzać dzieci samodzielnie siedzące, dla młodszych pociech podróżników przyda się chusta lub nosiło, w którym dziecko nosimy przytulone z przodu.

Czy warto jechać z dzieckiem w góry?

Powyższe punkty mogą nieco odstraszać - płacze w podróży, pieluchy, materace w aucie i wypożyczalnie nosidełek - jednak jest to niski koszt w porównaniu z zyskiem jaki osiągniemy my oraz nasze dziecko przebywając każdego dnia na łonie natury, wdychając górskie powietrze i spędzając ze sobą całe dnie nie martwiąc się pracą. Nawet najmłodsze maluchy korzystają ze wspólnych wycieczek, a jeśli nawet niewiele z nich pamiętają (trudno pytać o wspomnienia sześciomiesięczne maleństwo), to są instynktownie zaznajamiane z procesem podróży, zmianą miejsca oraz czystym, górskim powietrzem. Jednym słowem: warto! a uśmiech naszej pociechy będzie najlepszym tego dowodem.