Biżuteria

Nie jest tajemnicą, że jeśli mężczyzna chce uszczęśliwić kobietę, to wystarczy, że kupi jej ładną błyskotkę – może i w ten sposób nie wybaczymy poważnych przewinień, ale jakiś mały konflikt z pewnością pójdzie w zapomnienie. A skoro tak bardzo uwielbiamy biżuterię, to warto wiedzieć o niej coś więcej niż to, że im więcej karatów tym lepiej. Poznaj na przykład najsłynniejszych projektantów cenionych przez nas wisiorków, zegarków, kolczyków i pierścionków.

1.    Frédéric Boucheron

Frédéric Boucheron urodził się w 1830 roku. Jak wielokrotnie podkreślał, to, że został uznanym jubilerem, zawdzięczał dziecięcym pragnieniom – inaczej mówiąc, już od najmłodszych lat doskonale wiedział, czym chce się zajmować. Kiedy miał 14 lat, zakończył już praktykę w zakładzie jubilerskim, a zaledwie kilka lat później postanowił, że otworzy swój własny salon jubilerski. Swoje pragnienie spełnił, kiedy miał zaledwie 28 lat. Oczywiście sklep nazwał swoim nazwiskiem.

Jego wspaniałe projekty – a także zmiana lokalizacji, która przyszła z czasem, sprawiły, że Boucheron bardzo szybko zdobył grono uznanych klientek. Wśród nich znajdowały się choćby takie osobistości jak hrabina de Castiglione, czyli jedna z najbliższych przyjaciółek samego cesarza Napoleona III.

Innowacyjność, oryginalność i przepych – te trzy słowa najlepiej odzwierciedlają to, w jaki sposób tworzył Boucheron. W jego wytworach z początku wyraźnie przebijało się zafascynowanie kwiatami. Z czasem odkrył, że im bardziej nietuzinkowe są jego prace, tym większy zachwyt wzbudzają. Zaczął więc łączyć ze sobą różne klejnoty – co w ówczesnych czasach wcale nie było oczywiste, zajął się grawerowaniem szlachetnych kamieni, nie bał także sięgania po stare błyskotk, w celu nadania im nowego wyglądu i blasku.

Ciekawostka: Najwyraźniej miłość do jubilerstwa była przekazywania w tej rodzinie z pokolenia na pokolenia. Syn Frédérica, Louis, nie tylko przejął bowiem firmę ojca, ale fantastycznie sobie radził z powierzonymi obowiązkami. Dzięki temu do dzisiaj projekty Boucheron są niezwykle cenne.

2.    Louis – Ulysse Chopard

Najlepsze zegarki kojarzą nam się oczywiście ze Szwajcarią. Czy jednak wiesz, dzięki komu tak jest? Otóż jednym z twórców biżuterii, który odpowiada za to znane połączenie, jest właśnie Louis-Ulysse Chopard.

Słynny jubiler urodził się w roku 1831. Ciekawostką może być fakt, że w przeciwieństwie do opisanego poprzednika, Louis-Ulysse Chopard nie bardzo chciał pracować w tym zawodzie. Zdecydował się na to pod wpływem nacisków ojca, który pragnął, by jego syn uniknął jego losów i nie zajął się prowadzeniem gospodarstwa rolnego.

Swoją karierę zaczął od pomagania w sklepach, w których sprzedawano zegarki. Jak to jednak bywa u osób, które mają smykałkę do interesu, Louis-Ulysse Chopard szybko stwierdził, że woli zająć się produkcją i zarabianiem prawdziwych pieniędzy. Kiedy założył swoją pierwszą firmę (L.U.V), miał tylko 24 lata i niewielkie doświadczenie.

Zegarki produkowane przez Choparda bardzo szybko zyskały światową sławę. Stało się tak tylko dzięki wysiłkom Luisa, który poświęcał wszelkie środki, aby zwiedzać kolejne kraje i pokazywać swoje dzieła. Z czasem jego zegarki stały się pożądanym towarem wśród najbardziej wpływowych osób w Europie Wschodniej, Skandynawii i w Rosji.

Ciekawostka: W latach 60. XX wieku wnuk Choparda, Paul André Chopard, wszedł do spółki z Karlem Scheufele – ruch ten był próbą ratowania osłabionej wojną firmy. Efekty współpracy obu panów przeniosły najśmielsze oczekiwania. Spółka zasłynęła między innymi wydaniem na rynek najdroższego zegarka na świecie. Zegarek nazywał się Chopardissimo i kosztował około 25 milionów dolarów. Było to w roku 1994 – dzisiaj można oczywiście kupić nawet dwukrotnie droższe egzemplarze.

3.    Charles Lewis Tiffany

Być może będzie to jedyne nazwisko, na którego widok pomyślisz: „O, to kojarzę!”. Nic w tym dziwnego – biżuterię od Tiffany’go znają chyba wszystkie kobiety na świecie. Nieliczne szczęściary mają nawet błyskotki od tego wyjątkowego projektanta.

Charles Lewis Tiffany urodził się w roku 1812. Jeśli sądzisz, że od początku pragnął być jubilerem, to musimy cię rozczarować – młody Charles nie miał żadnego pomysłu na siebie, wiedział tylko, że chce mieć własną firmę. Co jeszcze ciekawsze, jego próby odniesienia sukcesu na tym polu nie były zachwycające. Wraz z kolegą otworzył bowiem mały sklepik, który przez pierwsze pół roku właściwie nie przynosił znaczących dochodów. Panowie jednak się nie poddali i utrzymywali go „przy życiu”, a w 1941 roku zmienili jego nazwę i postanowili, że od tej pory będą sprzedawać tylko najbardziej luksusowe towary – w tym produkowaną przez Charlesa biżuterię.

Jeśli biżuteria od Tiffany’ego nie jest ci dobrze znana, to może małe przypomnienie. Jubiler produkował przede wszystkim proste, klasyczne błyskotki. Jego największym dziełem, z czasem gwarantującym mu światową sławę, był przede wszystkim charakterystyczny, bardzo prosty pierścionek. Jego wyjątkowa uroda polegała na takim umieszczeniu kamienia na obrączce, aby docierało do niego jak najwięcej światła. Model ten nazwany został „soliter ring” i dzisiaj jest najsłynniejszym i najbardziej pożądanym pierścionkiem zaręczynowym na świecie.

Ciekawostka: Kreatywny Charles Lewis Tiffany miał długie i dobre życie. Zmarł dopiero w 1902 roku, czyli w wieku 90 lat.

4.    Laurence Graff

Historia Laurenca Graffa jest idealna na pokrzepienie serc i przywrócenie wiary w to, że wielki sukces może odnieść każdy z nas – niezależnie od tego, gdzie i w jakiej rodzinie się wychowujemy.

Graff urodził się w roku 1938 jako żydowski syn krawca oraz właścicielki niewielkiego sklepu z tytoniem. Przez lata nic nie wskazywało, że młody Laurence osiągnie kiedyś spektakularny sukces – zwłaszcza że kiedy miał 15 lat, postanowił rzucić szkołę i zatrudnić się w lokalnym sklepie. Właśnie tam zaczął tworzyć swoje pierwsze pierścionki.

Niestety, młodego Graffa długo nie było stać na własną firmę. Postanowił więc zarobić inaczej i zaczął nawiązywać współpracę z sieciami jubilerskimi, które sprzedawały jego wyroby w swoich sklepikach. Jak można się domyślić, skoro Graff jest w zestawieniu najsłynniejszych jubilerów na świecie, to pomysł ten przyniósł młodemu mężczyźnie sukces i środki, dzięki którym mógł otworzyć własną firmę.

Markę Graff Diamonds, specjalizującą się w produkcji diamentowej biżuterii, szybko pokochały współczesne gwiazdy. Kupowały u niego między innymi Oprah Winfrey czy Elizabeth Taylor. Obecnie marka ma się świetnie (wciąż prowadzona przez Laurenca Graffa) i posiada na całym świecie około 50 salonów.

Ciekawostka: Jedną z pasji jubilera jest kolekcjonowanie zabytkowych samochodów, które jubiler kupuje za zawrotne sumy.

5.    Hans Stern

Młode lata Hansa Strena z całą pewnością można nazwać trudnymi. Urodził się on w rodzinie żydowskiego pochodzenia, w Niemczech, 1922 roku. Kiedy wybuchła wojna, wraz z rodziną przeniósł się do Brazylii, co musiało być dla niego poważną zmianą.

Po zakończeniu szkoły Stern postanowił zatrudnić się w firmie, w której eksportowano kolorowe kamienie szlachetne. Jak łatwo się domyślić (i jak głosi historia), błyskotki natychmiast wzbudziły zachwyt młodego chłopaka. Swoją firmę założył już w wieku 23 lat, oczywiście bardzo szybko przyniosła mu ona międzynarodową sławę i bogactwo.

Warto dodać, że Stern intensywnie promował „swoje kamienie”. Jako jedyny jubiler proponował swoim klientom np. wycieczki po firmie. Chciał, aby mieli oni szansę zobaczyć, w jaki sposób ich biżuteria powstaje.

Ciekawostka: Mówi się, że to dzięki Sternowi przestało funkcjonować określenie: „kamienie półszlachetne”. Nalegał on bowiem, aby kamienie kolorowe także określać mianem „szlachetne” – był ich miłośnikiem i obrońcą.

6.    Mario Buccellati

Tym razem przenosimy się do Włoch – to właśnie stamtąd pochodził Mario Buccellati, który stał się najsłynniejszym jubilerem w kraju. Buccellati urodził się w 1891 roku. Jego rodzina już od dłuższego czasu zajmowała się wyrobem i przetwarzaniem biżuterii. Młody Mario nie wykazywał jednak podobnym zamiłowań – zmusiła go jednak do tego śmierć ojca, po której zatrudnił się w firmie Beltrami & Besnati. Trzyletni pobyt w wojsku przerwał jego nowe zajęcie, jednak po powrocie z frontu przejął wspomnianą markę i zmienił jej nazwę.

Projekty, które tworzył Buccellati, śmiało można nazwać wyjątkowymi. Specjalizował się w tworzeniu takich wisiorków i kolczyków, które – dzięki unikalnej sztuce produkcji, wyglądała jak delikatna, srebrna czy złota koronka. Dodajmy, że wyroby firmy były tak pełne przepychu, że nierzadko rezygnowano już z łączenia ich z kamieniami szlachetnymi.

Ciekawostki: Warto wiedzieć, że Mario Buccellati zasłynął ze swojej niechęci do targowania się. Uważał, że o jego przepiękne wytwory, a nawet o żadną biżuterię, targować się po prostu nie wypada.

7.    René Jules Lalique

René Jules Lalique urodził się w 1860 roku. Bardzo szybko, bo kiedy miał już kilka lat, odkryto, że chłopiec ma talent do prac plastycznych – zaczął więc uczęszczać do szkół, w których tę umiejętność szlifował. W końcu uznał, że najlepszym dla niego zawodem będzie praca jubilera i podjął praktykę u Louisa Aucoca.

Projekty Lalique szybko zaczęły cieszyć się olbrzymim zainteresowaniem – z prośbą o współpracę wychodziły między innymi takie marki jak słynny Cartier. Z czasem jednak młody projektant uznał, że to dla niego zdecydowanie za mało i otworzył swoją własną firmę. Produkował w niej między innymi biżuterię w stylu secesyjnym, która przyniosła mu największą sławę.

Warto zwrócić uwagę, że Lalique cechował się wyjątkową kreatywnością. W czasach, w których zaczynał tworzyć, czymś niedopuszczalnym było łączenie na przykład szlachetnych metali ze „zwykłymi”, zupełnie naturalnie występującymi w przyrodzie kamieniami. Młody jubiler jednak albo nie przejmował się tym niewypowiedzianym nigdy zakazem, albo po prostu się nim nie przejmował – dowolnie łączył bowiem jedno z drugim.

Ciekawostki: René Jules Lalique tworzył nie tylko biżuterię, ale i bardzo cenione (również dzisiaj) ozdoby szklane, a nawet projektował wzory tapet i tkaniny. Bardzo często nawiązywał do kwiatów i liści, dzięki czemu dość szybko zaczęto je kojarzyć właśnie z jego twórczością.

Ciekawostka nr 2: René Jules Lalique miał żyłkę biznesmena. W związku z tym, że zajmował się produkcją szkła, dodał od siebie kilka technicznych nowości, dzięki którym materiał można było uzyskać szybciej niż kiedykolwiek wcześniej. Niektórzy podkreślają, że to właśnie dzięki temu ludzie, którzy wcześniej nie mogli pozwolić sobie na prawdziwe szklane ozdoby, zaczęli kupować je do swoich mieszkań.

 

Tematy: