Zdrowie

Każda z nas boi się raka. Im jesteśmy starsze, tym większy jest ten lęk, ponieważ coraz częściej słyszymy o tym, że ktoś zachorował. Jednym z nowotworów, którego obawiamy się najbardziej, jest rak szyjki macicy. Przyczyny jego powstawania są bardzo różne, jednak w każdym przypadku jest on niezwykle groźny dla naszego życia. Warto więc wiedzieć o nim jak najwięcej – poznać jego objawy, sposób leczenia, ale też przede wszystkim – metody zabezpieczenia się przed nowotworem.

Co to jest rak szyjki macicy?

Rak szyjki macicy to nowotwór rozwijający się w okolicach tej części macicy, która łączy trzon organu z pochwą – nazywamy ją szyjką. Nieprawidłowy rozrost rozpoczyna się w momencie, w którym pewne komórki zaczynają się dzielić – w końcu doprowadzają do powstania guza, który z czasem zaczyna naciekać na tkanki dookoła szyjki.

Uwaga! Warto w tym miejscu zaznaczyć, że nie każdy nowotwór to rak. Nowotwór to twór powstały z niewłaściwych komórek, jednak komórki te mogą mieć łagodny, tj. niezagrażający życiu charakter. Jeśli natomiast komórki są uznawane za złośliwe, wtedy nazywamy nowotwór rakiem. Innymi słowy, nie ma czegoś takiego jak „złośliwy rak” (rak jest tylko złośliwy), ale może być złośliwy nowotwór.

Istnieją dwa rodzaje nowotworu szyjki macicy. Jeden – zdecydowanie najczęstszy, wywodzi się z komórek płaskich kanału szyjki macicy. Poza nim można jeszcze wyróżnić nowotwór powstający z komórek gruczołowych.

Rak szyjki macicy – statystyki

Niektóre kobiety sądzą, że nie ma częstszego raka u kobiet, niż właśnie rak szyjki macicy. Statystyki mówią jednak co innego. Ten rodzaj nowotworu jest czwartym pod względem występowania u kobiet. Pierwszy jest rak płuc, drugi rak piersi, potem najczęściej występuje rak jelita grubego, a dopiero czwarty jest rak szyjki macicy.

Nie oznacza to jednak wcale, że kobiet chorujących na ten typ nowotworu jest mało. Każdego roku niemal 3 tysiące kobiet w Polsce dowiaduje się o chorobie, a umiera prawie połowa z nich. Pod względem wyleczalności jesteśmy na jednym z ostatnich miejsc z Europie.

Rak szyjki macicy – przyczyny

Za powstawanie raka szyjki macicy odpowiedzialne są niektóre typy wirusa  HPV, czyli brodawczaka ludzkiego (w szczególności są to typy HPV 16 i 18, a także 31, 33 oraz 45. Jest on przenoszony drogą płciową.

Warto jednak wiedzieć, że jeżeli kobieta została już zarażona takimi typami wirusa, to istnieją pewne czynniki, które zwiększą ryzyko wystąpienia u niej nowotworu. Są to na przykład:

  • wczesne rozpoczęcie współżycia seksualnego,
  • wieloletnie stosowanie antykoncepcji hormonalnej – doustnej,
  • zachorowanie na choroby przenoszone drogą płciową,
  • kilka porodów – zwłaszcza w krótkich odstępach czasu,
  • lekceważące podejście do stanów zapalnych w obrębie okolic płciowych (brak leczenia),
  • palenie papierosów.

Duże znaczenie ma także wiek. Najczęściej chorują kobiety między 45 a 55 rokiem życia, nieco rzadziej panie starsze i te po trzydziestce. Najrzadziej nowotwór występuje u kobiet przed 20-tym rokiem życia.

Wiele kobiet zastanawia się, czy rak szyjki macicy jest dziedziczny. Warto zatem wyjaśnić, że – w przeciwieństwie do nowotworów złośliwych piersi czy jajników, rak szyjki macicy nie jest uwarunkowany genetycznie. Nie ma zatem żadnego znaczenia, czy chorowała nasza mama, siostra czy babcia.

Rak szyjki macicy – objawy

Pytanie o to, jak objawia się rak szyjki macicy, co roku nurtuje tysiące kobiet, które zauważają u siebie niepokojące objawy ze strony dróg rodnych. Uściślijmy zatem, jakie są symptomy rozwijającej się choroby:

  • upławy, zazwyczaj dość obfite,
  • bóle w podbrzuszu,
  • bóle odczuwane podczas stosunku,
  • nietypowe krwawienia,
  • przedłużające się i bardziej obfite miesiączki,
  • krwawienia między miesiączkami.

Co jednak szczególnie istotne, w początkowych etapach nowotwór nie daje absolutnie żadnych objawów. Dlatego tak szalenie istotne jest to, aby regularnie się badać pod jego kątem. Oczywiście wiele kobiet zastanawia się, jak szybko rozwija się rak szyjki macicy. Lekarze podkreślają, że nie jest to proces błyskawiczny – zazwyczaj od momentu zachorowania do pojawienia się poważnych objawów mija nawet kilka lat.

Rak szyjki macicy – badania

Kobieta, która ma choć minimalną świadomość co do możliwości wystąpienia u niej raka szyjki macicy (czyli w zasadzie każda z nas), w sytuacji wystąpienia objawów powinna jak najszybciej poddać się badaniom. Na czym one polegają?

Oczywiście przede wszystkim lekarz pobiera materiał do przeprowadzenia cytologii. Następuje to na fotelu ginekologicznym, pobranie materiału do badań jest szybkie i bezbolesne.

Jeżeli na podstawie wyniku lekarz stwierdzi, że istnieje prawdopodobieństwo raka szyjki macicy, to przeprowadza się kolejne badanie, czyli kolposkopię – to inaczej wziernikowanie szyjki macicy. Dzięki temu badaniu oznacza się również DNA wirusa.

Pozytywne wyniki, tj. te wskazujące na nowotwór złośliwy, wymagają kolejnych badań, dzięki którym można stwierdzić, jak bardzo rak jest zaawansowany. W tym celu przeprowadza się pełne badanie ogólne (ze szczególną oceną węzłów chłonnych), kolejne badanie ginekologiczne, USG przezpochwowe, USG jamy brzusznej, RTG klatki piersiowej oraz morfologię, badanie moczu, kreatyniny oraz enzymów wątrobowych.

Rak szyjki macicy stopnie

Stopień zaawansowania nowotworu, mający ogromny wpływ na rokowania, określa się w czterech stopniach:

•    Stopień I

Rak obejmuje tylko szyjkę macicy.

•    Stopień II

Rak wykracza poza szyjkę macicy, ale nie dochodzi do ścian miednicy. Nowotwór nacieka na pochwę tylko na wysokości górnych 2/3.

•    Stopień III

Tutaj rak dochodzi już do ścian miednicy, a naciek na pochwę obejmuje dolną 1/3 długości.

•    Stopień IV

Rak przechodzi poza obszar miednicy większej, może naciekać na sąsiednie narządy albo przenosić się na te odległe.

Od tego, w którym stopniu zostanie zdiagnozowany rak szyjki macicy, zależą rokowania. Wyznacza się je jako odsetek przeżyć 5-letnich. Warto tu zaznaczyć, że nie oznacza to, że chore nie żyją dłużej, a jedynie, że przez tyle lat były obserwowane.

I tak, jeżeli rak zostanie zdiagnozowany w I stadium, odsetek 5-letnich przeżyć wynosi aż 95% - dalsze rokowania również są bardzo dobre. W stadium II odsetek ten wynosi 65%, w III – 45%, ale już w czwartym mniej niż 10%.

Jak leczy się raka szyjki macicy?

Leczenie raka szyjki macicy może być różne – zależy od sytuacji danej kobiety (np. od tego, czy chce ona mieć jeszcze dzieci), ale także od stopnia zaawansowania nowotworu. Generalnie jednak wymienia się następujące sposoby leczenia:

•    Leczenie chirurgiczne

Można zrobić to zarówno za pomocą specjalnego robota (tzw. da Vinci), jak i za pomocą laparoskopii albo klasycznej operacji. W wielu przypadkach usuwa się także macicę wraz ze sklepieniem pochwy, przymaciczami oraz okolicznymi węzłami chłonnymi.

•    Radioterapia

Może być stosowana jako metoda wyłączna lub jako uzupełniająca – po operacji.

•    Chemioterapia

Chemioterapię w tej chorobie stosuje przede wszystkim u kobiet, które mają już przerzuty do odległych organów albo które mają nieoperacyjny już nawrót choroby. Niestety zazwyczaj metoda ta nie przynosi znakomitych rezultatów – wynika to w dużej mierze z zaawansowania procesu nowotworowego.

Ważne!

Wiele kobiet bardzo obawia się, że po usunięciu szyjki macicy znacząco spadnie jakość ich życia seksualnego. W praktyce jednak organ nie ma aż tak większego znaczenia dla odczuwania przyjemności – zarówno dla kobiety, jak i dla mężczyzny. Nie ma zatem większych powodów do obaw.

Rak szyjki macicy w ciąży

Czy wiesz, jak duże jest prawdopodobieństwo, że rak szyjki macicy zostanie zdiagnozowany w okresie ciąży? Niestety dość duże – dzieje się tak u od jednej na 1200 do jednej na 2200 kobiet.

Oczywiście w takiej sytuacji zawsze zadaje się pytanie – co dalej? Czy rak szyjki macicy w ciąży oznacza konieczność jej natychmiastowego zakończenia dla ratowania życia matki? I czy jeśli ciężarna nie zdecyduje się na leczenie, skazuje się na śmierć?

Na te pytania nie sposób odpowiedzieć jednoznacznie. Zawsze, gdy dochodzi do tak trudnej sytuacji, decyzja musi zostać podjęta przez kilku lekarzy o różnych specjalnościach: to zazwyczaj ginekolog-onkolog, histopatolog, anestezjolog oraz neonatolog.

Obecnie najczęściej uznaje się, że jeżeli guz szyjki macicy jest bardzo malutki (czyli stopień Ia), a węzły chłonne nie są zajęte, to można rozważyć nawet obserwację do czasu porodu. W takich sytuacjach uznaje się za rozsądne wcześniejsze zakończenie ciąży (np. w 32 tygodniu jej trwania) w celu szybszego rozpoczęcia leczenia.

Jeżeli rak jest bardziej zaawansowany, a ciąża nie przekroczyła jeszcze 20 tygodni, to zaleca się jej zakończenie. Po 20 tygodniach trwania ciąży, o ile oczywiście guz nie wychodzi poza szyjkę macicy, można rozważyć nieznaczne opóźnienie leczenia. We wszystkich tych sytuacjach poród następuje poprzez cesarskie cięcie.

Naturalnie decyzja, czy zakończyć ciążę na jej wczesnym etapie – uniemożliwiającym dziecku przeżycie, jest jedną z najtrudniejszych w życiu każdej takiej pacjentki. Dlatego nie podejmuje się jej od razu.

Rak szyjki macicy – przerzuty

Przerzuty są oczywiście tym, czego najbardziej boimy się w każdej chorobie nowotworowej. Ich obecność w odległych narządach świadczy o tym, że komórki nie zostały do końca zniszczone i niestety wciąż krążą po organizmie.

W przypadku raka szyjki macicy przerzuty najczęściej diagnozowane są w wątrobie, płucach, kościach oraz w mózgu. Szczególnie groźne są te ostatnie. Przekroczenie bariery krew-mózg oznacza znaczne pogorszenie się rokowań danej pacjentki.

Rak szyjki macicy – profilaktyka

Ważną i niezastąpioną częścią profilaktyki szyjki macicy jest przede wszystkim poddawanie się regularnej cytologii. Specjaliści z zakresu onkologii podkreślają, że badanie to powinno być wykonywane raz do roku. W ramach NFZ nie możemy jednak badać się tak często – państwo finansuje nam badanie tylko co dwa lata. Należy jednak wiedzieć, że cytologia nie jest droga – kosztuje zaledwie około 30 złotych. Nie ma więc co się zastanawiać – tutaj trzeba działać.

Od kilku lat w Polsce dużo mówi się o szczepieniu, mającym zapobiegać rakowi szyjki macicy. Należy jednak pamiętać, że szczepionki są najbardziej skuteczne u dziewcząt, które nie rozpoczęły jeszcze współżycia seksualnego. U dorosłych także pomagają, jednak już nie w tak dużym stopniu. Czy oznacza to, że nie warto się szczepić? Bynajmniej. Jeśli mamy szansę obniżyć ryzyko zachorowania na tego niebezpiecznego raka choć o 1%, to po prostu warto.